Byli gwiazdami "Championship Managera". Dziś nie istnieją w futbolu

2 czerwca Freddy Ady skończy 28 lat. Amerykanin miał być gwiazdą pokroju Diego Maradony. Dziś jest jedynie legendą i zmarnowanym talentem ze słynnej gry "Championship Manager" tak jak Tonton Zola Moukoko, Maxim Tsigalko czy Marcin Harasimowicz.

Przemek Sibera
Przemek Sibera


Jeszcze tylko jeden mecz i koniec - ileż to razy fani "Football Managera" (kiedyś "Championship Managera") powtarzali sobie tę kwestię w głowie przed pójściem spać. Jak wiadomo, na jednym spotkaniu się nigdy nie kończyło.

Człowiek potrafił siedzieć, ustalać taktykę, robić transfery i patrzeć jak najpierw wiadomości tekstowe czy kropki (czyt. zawodnicy) przesuwają się po ekranie do wczesnych godzin rannych. A później wściekał się albo skakał z radości jak dziecko, zdobywając Ligę Mistrzów z... Gwardią Warszawa.

Zdobywanie trofeów to jedno, ale równie wielką frajdę dawało (i wciąż daje!) wynajdywanie nowych talentów. Swego czasu takim "rodzynkiem" był na przykład Zlatan Ibrahimović, którego na świecie jeszcze nikt nie znał. Wykupienie go z Ajaksu Amsterdam kosztowało grosze. Potem Szwed strzelał gole jak na zawołanie.

"Ibrze" udało się zrobić karierę w realnym świecie. Nie wszyscy mieli jednak tyle szczęścia. Wiele gwiazd "CM-a" zapowiadało się dużo lepiej niż piłkarz Manchesteru United, a mimo to nigdy się nie przebili do wielkiej piłki.

Co dzisiaj porabia Freddy Adu, Tonton Zola Moukoko czy Maxim Tsigalko? Sprawdź koniecznie na kolejnych stronach.

Jesteś fanem gry Championship Manager?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna/weszlo.com/"Mirror"
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Uzi 1985 Zgłoś komentarz
    Fakt, to była gra. FM to już nie to samo. A edycja CM 2001/ 2002 najlepsza, mam do niej największy sentyment. I oprócz wymienionych wyżej zawodników nie można też zapomnieć o
    Czytaj całość
    Jarosławie Świętochowskim (też z Gwardii W.). Dodatkowo Adrian Mihalcea, Florentin Petre czy Stipe Pletikosa i Javier Saviola. Dobierało się Taribo Westa z wolnych zawodników i można było grać...