Jagiellonia - Lech: zrobić swoje i nasłuchiwać wieści z Warszawy

Newspix / Maciej Gilewski/058sport.pl / Stadion Jagiellonii Białystok
Newspix / Maciej Gilewski/058sport.pl / Stadion Jagiellonii Białystok

Nastał czas decydujących rozstrzygnięć, pora poznać mistrza Lotto Ekstraklasy. Jagiellonia zagra w Białymstoku z Lechem Poznań. Zwycięzca będzie nasłuchiwał wieści z Warszawy, gdzie liderująca Legia powalczy z Lechią Gdańsk.

Sezon zasadniczy, podział tabeli na dwie grupy i dodatkowe mecze do rozegrania. Po zmianach Lotto Ekstraklasa przypominała maraton. Biegi długodystansowe rzadko kończą się emocjonującym finiszem, ale nam przyjdzie go obejrzeć. Na ostatniej prostej piąty bieg postarają się wrzucić Legia, Lechia, Jagiellonia i Lech. Jedno jest pewne, mistrz Polski sezonu 2016/2017 będzie znany w niedzielę ok. godziny 20:00.

Jagiellonia Białystok stoi przed historyczną szansą. Jeszcze nigdy żółto-czerwonym nie udało się sięgnąć po mistrzostwo. W sieci krąży mobilizujący, pełen wiary filmik "Zróbmy to". Na graniczącym ze stadionem pokaźnych rozmiarów bazarze od tygodnia nikt nie pyta o nic innego tylko jak to będzie tej ostatniej niedzieli. Niezależnie od tego co stanie się w Warszawie (Legia musi zgubić punkty z Lechią, by podopieczni Michała Probierza zostali mistrzem) Jagę czeka jej prywatny finał.

Na stadionie przy Słonecznej spodziewany jest komplet widzów. Bilety rozeszły się w ekspresowym tempie, a do ich kupna nie trzeba było specjalnie zachęcać. Każdy chce być częścią historii. - Całym sercem jestem z Jagiellonią - mówi Kamil Grosicki, który mecz obejrzy z trybun.

Lech ma dokładnie ten sam plan. Wygrać i czekać na wydarzenia ze stolicy. - Wierzymy w mistrzostwo. Lechia jest w stanie ograć Legię, a my zrobimy wszystko, aby wygrać swój mecz. Zdajemy sobie sprawę z siły ofensywnej Jagiellonii, ale przy naszej dobrej grze w obronie nie są w stanie zrobić nam krzywdy - mówił przed wyjazdem do Białegostoku Jan Bednarek.

ZOBACZ WIDEO Partnerka Krychowiaka w stroju kąpielowym. Te zdjęcia robią furorę

Poznaniacy przyjechali na Podlasie pociągiem. Ośmiogodzinna przygoda z PKP ominęła kontuzjowanych Macieja Gajosa i Elvisa Kokalovicia. Pod znakiem zapytania stoi występ Macieja Wilusza. W składzie gospodarzy zabraknie leczących stawy kolanowe Marka Wasiluka i Karola Mackiewicza. Do gry gotowy jest Cillian Sheridan, na którego mięsień przez cały tydzień chuchano i dmuchano.

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań  / nd. 4.06.2017 godz. 18.00

Przewidywalne składy:

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev, Fiodor Cernych, Cillian Sheridan.

Lech Poznań: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Lasse Nielsen, Wołodymyr Kostewycz, Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Maciej Makuszewski, Radosław Majewski, Darko Jevtić, Dawid Kownacki.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Źródło artykułu: