Didier Deschamps: Nie potępiam Llorisa, on wie, że popełnił błąd

PAP/EPA / FILIP SINGER
PAP/EPA / FILIP SINGER

Francuzi doznali w piątek bolesnej porażki ze Szwecją (1:2), a decydujący gol padł po ogromnym błędzie Hugo Llorisa. Didier Deschamps nie chce go jednak otwarcie krytykować.

W doliczonym czasie meczu eliminacji MŚ 2018 bramkarz Tottenhamu wybił piłkę wprost pod nogi Oli Toivonena i został przez niego przelobowany z połowy boiska. - Nie zamierzam potępiać Hugo, bo on bardzo często nam pomagał. Teraz wie, że popełnił błąd, który sporo nas kosztował. W przypadku bramkarzy takie pomyłki są znacznie bardziej widoczne niż u zawodników z pola - przyznał selekcjoner Trójkolorowych.

Dzięki wygranej Szwedzi objęli przodownictwo w tabeli grupy A. - Remis nie był może idealnym wynikiem, ale dla nas to i tak byłby niezły scenariusz, bo zachowalibyśmy przewagę nad rywalami. Teraz wyzwanie będzie większe i sierpniowy pojedynek z Holandią zyskuje na znaczeniu - dodał Didier Deschamps.

- Jestem bardzo zawiedziony tym co się stało w końcówce, ale takie sytuacje to część piłki nożnej i mojej pracy. Przy tej interwencji podjąłem jednak zbyt duże ryzyko - stwierdził Lloris.

ZOBACZ WIDEO La Liga Legends lepsi od Polaków. Zobacz skrót meczu legend [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: