- Przejrzałem prasę i widzę, że "niebezpieczni" mówią o medalu w Rosji. Proszę nas w to nie mieszać - napisał na swoim profilu Zbigniew Boniek.
"Nie ma się co czarować: pojedziemy na mistrzostwa świata do Rosji, bo jesteśmy silni. Silni tak samo jak w 1974, 1978 czy 1982 roku. Nie boję się tej tezy, bo wobec reprezentacji Nawałki trzeba mówić szczerze i odważnie: przywieźcie chłopaki z Rosji medal. Stać was na to!" - pisał w felietonie dla WP SportoweFakty Dariusz Tuzimek. Całość można przeczytać TUTAJ.
Po zwycięstwie nad Rumunią mamy sześć punktów przewagi nad Danią i Czarnogórą. Reprezentacja Polski awans na mistrzostwa świata w Rosji może wywalczyć już na początku września i istnieje szansa, że zrobimy to jako pierwszy zespół w Europie.
Scenariuszy jest wiele, najbardziej optymistyczny wygląda następująco: Polacy 1 września wygrywają w Kopenhadze z Danią, trzy dni później pokonują Kazachstan w Warszawie, a w tym samym czasie Czarnogórcy choć raz tracą punkty (grają w Kazachstanie i u siebie z Rumunią). O szczegółach można przeczytać o tym w tym miejscu.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy tego zepsuć