Jacek Magiera: Podniesiemy się!

jest wytłumaczenie w klubie, który chce być profesjonalny i zdobywać regularnie LE i LM. Nie może być tak, że Pana zawodnicy nie potrafią celnie podać do nogi, nie ma nikogo w polu karnym "na aferę". Napastnik w takim meczu jak ten w sobotę powinien "pilnować" bramkarza przeciwników, a gdzie byli Sadiku i Kuchy? Najczęściej w środku pola karnego Słoników nie było nikogo z Legii. Moulin, drugą połowę meczu zupełnie nie widoczny, a zdejmuje Pan Kopczyńskiego, dla mnie zupełnie nie zrozumiałe. Przy nie korzystnym wyniku zdejmuje pan napastnika z boiska, dać pograć parze Sadiku - Kuchy. Dlaczego nie gra Niezgoda? Czemu Czerwiński, który nieudanym wyjściem sprowokował kontrę w Astanie, popełnia znów bardzo podobny błąd w Niecieczy, jest wystawiany w pierwszym składzie? Nie rozumiem Pana decyzji, ale to Pan wie co dzieje się w szatni i w sztabie Legii. Z boku nie wygląda to nie najlepiej.

cały jeszcze śmieszniejszy sztab szkoleniowy, to amatrorzy pół męskie galerianki. Szkoda kibiców tylko,że muszą patrzeć na ten dramat.

istniejących problemów zespołu a stworzy nowe. Nie od rzeczy jest też pytanie, na ile trenerzy mają realny wpływ na to co dzieje się w klubach. Mam na myśli politykę transferową i podobne kwestie. Niedawne wydarzenia w Sandecji są dobrym tego przykładem. Faktem jest, że dla kibiców, nie mających często rozeznania w zakulisowych działaniach lokalnych "działaczy" trener jest odpowiedzialny za wszystkie porażki (i częściowo odpowiedzialny za niektóre sukcesy). Myślę, że to są prawdziwe powody, dla których "testy w N. Sączu" ujrzały światło dzienne.

czasu na trening. Co zatem robiono na zgrupowaniu przed sezonem, oglądano TV i zastanawiano się czy Vadis łaskawie przyjedzie. Jakim cudem Lech i Jagiellonia zaczęły sezon dużo wcześniej i są w dużo lepszej formie od Legii. O transferach nie ma co wspominać, bo ostatnie wartościowe zakupy to za trenera Hasiego.

został?

niemiecką, pierwszy sezon wykorzystał po przygotowaniu piłkarzy po poprzedniku, legioniści nigdy nie lubili zagranicznych trenerów bo musieli rzeczywiście trenować....

swoja ulubiona prace i to za jak ciezkie pieniadze wstyd mi za takie wypowiedzi ze musza popracowac w pocie czola 2 godz co pare dni a prosze mi powiedziec jak innne profesjonalne kluby tez maja taki problem np. zachodnie?i jeszcze jedno to ze kopacz nie potrafi dograc do nogi to nie powinien kasy dostawac moj wnuk 4 letni na 10 zagran 9 trafia do nogi a co moze powiedzec gosc co cale zycie nic nie robi tylko powinien podawac do nogi