Neymar złoży skargę do FIFA na Barcelonę? W grę wchodzi gruba kasa

PAP/EPA / EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
PAP/EPA / EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Neymar i FC Barcelona nie potrafią dojść do porozumienia w sprawie premii, którą zdaniem Brazylijczyka miał dostać za podpisanie nowego kontraktu w 2016 roku. Hiszpanie mówią, że nie zapłacą, a Neymar ma złożyć skargę do FIFA.

[tag=720]

FC Barcelona[/tag] twierdzi, że pieniądze Neymarowi i jego ojcu (jest jego agentem) należałyby się, gdyby zostały spełnione trzy warunki: - Piłkarz nie będzie negocjować z innym klubem na miesiąc przed wykonaniem płatności; zawodnik publicznie ogłosi chęć wypełnienia kontraktu; płatność nie zostanie wykonana przed 1 września, aby upewnić się, że piłkarz nie odejdzie z klubu. Teraz już wiemy, że te warunki nie zostały spełnione, więc Barcelona nie wypłaci premii - powiedział rzecznik prasowy Barcelony Josep Vives.

Jednak Neymar uważa, że pieniądze powinny trafić do niego. Dotychczas czek na bagatela 26 mln euro leżał zdeponowany u notariusza. Miał zostać oddany w ręce piłkarza, jeśli zostałyby spełnione warunki określone w umowie pomiędzy stronami. Hiszpanie uznali, że nie zostały i czek trafił na Camp Nou.

Neymar nie zgadza się jednak z argumentacją Barcelony i zamierza oddać sprawę do FIFA. Jeśli faktycznie tak się stanie, to specjalna komisja będzie musiała przyjrzeć się umowie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara (WIDEO)

Źródło artykułu: