[tag=720]
FC Barcelona[/tag] twierdzi, że pieniądze Neymarowi i jego ojcu (jest jego agentem) należałyby się, gdyby zostały spełnione trzy warunki: - Piłkarz nie będzie negocjować z innym klubem na miesiąc przed wykonaniem płatności; zawodnik publicznie ogłosi chęć wypełnienia kontraktu; płatność nie zostanie wykonana przed 1 września, aby upewnić się, że piłkarz nie odejdzie z klubu. Teraz już wiemy, że te warunki nie zostały spełnione, więc Barcelona nie wypłaci premii - powiedział rzecznik prasowy Barcelony Josep Vives.
Jednak Neymar uważa, że pieniądze powinny trafić do niego. Dotychczas czek na bagatela 26 mln euro leżał zdeponowany u notariusza. Miał zostać oddany w ręce piłkarza, jeśli zostałyby spełnione warunki określone w umowie pomiędzy stronami. Hiszpanie uznali, że nie zostały i czek trafił na Camp Nou.
Neymar nie zgadza się jednak z argumentacją Barcelony i zamierza oddać sprawę do FIFA. Jeśli faktycznie tak się stanie, to specjalna komisja będzie musiała przyjrzeć się umowie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara (WIDEO)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)