Polski kibic brutalnie zatrzymany w Danii

Facebook / facebook.com/MlawscyLechisci  / Na zdjęciu: Zatrzymany w Kopenhadze polski kibic
Facebook / facebook.com/MlawscyLechisci / Na zdjęciu: Zatrzymany w Kopenhadze polski kibic

Jeden z polskich kibiców, którzy wybrali się do Kopenhagi na mecz reprezentacji, został w brutalny sposób zatrzymany przez duńską policję.

W tym artykule dowiesz się o:

Na razie wiedza na temat zdarzenia pochodzi jedynie ze strony polskich fanów. Kibice publikują jednak w internecie filmy nakręcone smartfonami. Na jednym z nich widać, że polski kibic leży na ziemi przytrzymywany przez policjanta. Duńczyk kilka razy uderza Polaka pałką w głowę.

Na zdjęciach można zobaczyć fana leżącego z zakrwawioną głową. Według relacji świadka zdarzenia i autora filmu, kibic został przewieziony do więzienia Vestre Faengsel. W niedzielę odbył się jego proces. Został oskarżony o napaść na policjanta i skazany na 26 dni aresztu. Po tym terminie odbędzie się właściwa rozprawa.

Z analizy filmu nakręconego chwilę przed zdarzeniem wynika, że to duński policjant zaatakował pierwszy, choć też polski kibic, nie unikał kontaktu, raczej szedł w stronę funkcjonariuszy.

"Wiele osób zostało wczoraj zatrzymanych przed/podczas/po meczu oraz zwolnionych przed upływem 24h, lecz najczęściej kończyło się to kolegium lub karą za zakłócanie porządku tudzież utrudnianie czynności funkcjonariuszom policji. Niestety nie w tym przypadku. Na załączonym materiale wideo widać jak policja ewidentnie przekraczała swoje uprawnienia bijąc po głowie obezwładnionego i leżącego już na ziemi kibica" - pisze świadek (pisownia oryginalna), Łukasz Muller, na co dzień mieszkający w Danii. Wiadomo, że pobity kibic jest fanem Lechii Gdańsk, pochodzi z Sopotu.

- Był naszym gościem, przyjechał razem z narzeczoną, na pewno nie na żadną ustawkę - mówi w rozmowie z naszym serwisem Łukasz Muller, autor filmów. On sam kupił dla siebie i swoich znajomych 16 biletów. Kibic nie jest ubrany w barwy narodowe, bo wtedy miałby stuprocentową pewność, że zostanie zawrócony sprzed bramy stadionu.

Jak opowiada, stewardzi weryfikowali kibiców. Wpuszczali tych, którzy nie mieli polskich barw lub pokazywali skandynawskie dokumenty. Pod bramą grupa, w której był zatrzymany, rozdzieliła się pod naporem tłumu. Część kibiców weszła na stadion, a zatrzymany już nie. W międzyczasie polscy kibice, nie mogąc wejść na mecz, zaczęli się awanturować i stewardzi schowali się na stadion, a na ich miejsce  wkroczyła policja.

- Wyłowili naszego gościa z tłumu, przypuszczam, że ze względu na posturę. Jest dość postawny. Również jeden z moich pracowników, mężczyzna, który poszedł na mecz z dorosłym synem i kolegą, nie został wpuszczony. Jest to duży, postawny mężczyzna, więc przypuszczam, że był jakiś schemat dla policji - opowiada Muller.

Inny ze świadków, pan Kamil, który przyjechał na spotkanie z Francji i również nie został wpuszczony, opowiada: "Na pewno wyrwali go z tłumu, widziałem jakgo okrążyli i tam go bili. Pewnie zrobili to, by zasłonić akcję. We Francji byłem na wszystkich meczach reprezentacji i nigdy czegoś takiego nie widziałem.

Pan Kamil dodaje, że on i inni kibice krzyczeli do policjantów, żeby przestali bić kibica z Gdańska, ale bezskutecznie.

Na pomoc zatrzymanemu i pobitemu mężczyźnie ruszyli dwaj kibice, którzy zostali aresztowani, a rano wypuszczeni na wolność.

Życiu kibica z Sopotu, wbrew temu co pisane jest na forach, nie zagraża niebezpieczeństwo, ale jest wyraźnie pokiereszowany.

- Ma sporo szwów i obrażenia, które z pewnością nie wynikają z powalenia na ziemię, a z uderzeń pałką - komentuje świadek.

Kibic ma dostać nowego adwokata, również z urzędu, Duńczyka, który przez ponad rok pracował w Warszawie. Pomoc zaoferowała też konsul w Kopenhadze.

Polska ambasada w Kopenhadze nie chciała komentować całego zajścia i odesłała nas do Ministerstwa Sprawa Zagranicznych. W biurze rzecznika prasowego MSZ jak na razie nikt nie odebrał telefonu. Podobnie rzecznik kopenhaskiej policji, do którego wysłaliśmy zapytanie w sprawie.

ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk z Danii: Koszmar, katastrofa, kompromitacja!

Źródło artykułu: