Gino Lettieri chwali Sandecję i spodziewa się trudnej przeprawy

- Sytuacja nie jest optymalna - mówi przed sobotnim spotkaniem z Sandecją Nowy Sącz trener Gino Lettieri. Włoch uważa, że Koronę czeka bardzo wymagający mecz, który tylko na trybunach będzie pełen przyjaźni.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Gino Lettieri PAP / PAP/Piotr Polak / Na zdjęciu: Gino Lettieri
- To trudny przeciwnik, grający niekonwencjonalną piłkę. Do tej pory potwierdzają, że wykonują dobrą pracę. Widać, że atmosfera wokół tego klubu jest bardzo dobra - chwali Gino Lettieri.

Sandecja ma trzy punkty więcej od Korony, dlatego złocisto-krwiści za wszelką cenę będą chcieli pokonać najbliższego rywala. Nie pomogą w tym jednak kontuzjowany Nabil Aankour, borykający się z zapaleniem płuc Nika Kaczarawa oraz Goran Cvijanović, który w sprawach rodzinnych - narodziny córki - udał się do Włoch.

- Sytuacja nie jest optymalna - przyznaje szkoleniowiec. - Jesteśmy jednak zadowoleni z tego, że Kiełb i Gardawski wrócili do gry - dodał. Obaj zawodnicy najprawdopodobniej znów wybiegną w podstawowym składzie. Inaczej niż Radek Dejmek. Czech co prawda wrócił już do treningów z zespołem, lecz na okazję do występu w ligowym spotkaniu musi jeszcze poczekać. - Najważniejsze jest to, że nie czuje bólu w kolanie. Był jednak długo kontuzjowany i póki co cieszymy się z tego, że trenuje normalnie. Myślę, że tydzień-dwa i będzie mógł wystąpić.

Początek spotkania w sobotę, 9 września o 15:30.

ZOBACZ WIDEO Boliwia niespodziewanie pokonała Chile. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Korona wywalczy komplet punktów w meczu z Sandecją?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×