Wpadka Insigne przy dedykacji dla Milika. Głównym winowajcą Zieliński

SSC Napoli w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Feyenoordowi Rotterdam (3:1) dodało wiele wsparcia Arkadiuszowi Milikowi. Bramkę zadedykował mu Lorenzo Insigne, choć nie obyło się bez wpadki. Włoch za pierwszym razem otrzymał złą koszulkę.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Insigne po golu Napoli - Feyenoord (LM, 26092017), dedykacja dla kontuzjowanego Milika PAP/EPA / CESARE ABBATE / Insigne po golu Napoli - Feyenoord (LM, 26.09.2017), dedykacja dla kontuzjowanego Milika
- Zagramy podwójnie zmotywowani, wszystko dla Arka Milika - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener SSC Napoli, Maurizio Sarri. Piłkarze neapolitańskiego klubu na rozgrzewkę wyszli ze specjalnym transparentem. "Forza Arek, czekamy na Ciebie" - głosił zamieszczony na nim napis.

To jednak nie był koniec wsparcia okazanego polskiemu piłkarzowi. W 7. minucie Lorenzo Insigne zdobył gola dla zespołu z Neapolu i zadedykował bramkę właśnie Milikowi. Nie obyło się jednak bez wpadki. Piotr Zieliński miał podać koszulkę Milika, ale za pierwszym razem dał Isigne swój trykot.


Arkadiusz Milik kontuzji doznał podczas niedzielnego meczu Serie A pomiędzy SPAL i SSC Napoli. Badania potwierdziły, że polski napastnik całkowicie zerwał więzadło przednie. W poniedziałek przeszedł operację jego rekonstrukcji.

23-letniego reprezentanta Polski czeka długa przerwa w grze. Optymistyczne prognozy zapowiadają, że w grudniu wróci do najprostszych ćwiczeń. Zanim ponownie wybiegnie na boisko może minąć nawet pół roku.

ZOBACZ WIDEO Specjalnie dla WP SportoweFakty! Spiker Napoli wspiera Milika. Po polsku!


Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Arkadiusz Milik odzyska formę sprzed kontuzji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×