Bundesliga: Bayern Monachium tylko remisuje z Herthą Berlin. Gol Roberta Lewandowskiego, kontuzja Francka Ribery'ego

PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Bayern Monachium
PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Bayern Monachium

Usunięcie Carlo Ancelottiego ze stanowiska trenera Bayernu nie okazało się lekiem na całe zło. Mistrzowie Niemiec znów zawiedli, tym razem stracili punkty w meczu z Herthą Berlin. Bayern zremisował 2:2, jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski.

Bayern Monachium prowadził w Berlinie z Herthą już 2:0 (trafienia Matsa Hummelsa w 10. i Roberta Lewandowskiego w 49.minucie) i wydawało się, że Stara Dama nie będzie już w stanie uwieść mistrza Niemiec. Sprawy w swoje ręce wzięli jednak Genki Haraguchi i były legionista, Ondrej Duda. Pierwszy przeprowadził nieprawdopodobny rajd i w 51. minucie dograł piłkę do Słowaka, który wpakował ją do pustej bramki. Chwilę później po zamieszaniu w polu karnym piłkę przejął Samuel Kalou i zdobył wyrównującego gola. 2:2, do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. A co ciekawe, lepsze okazje do zdobycia kolejnych bramek mieli gospodarze, a nie faworyzowani goście.

Gdyby po zwolnieniu Carlo Ancelottiego ze stanowiska trenera Bayernu przewidywać, kto znajdzie się w wyjściowej jedenastce mistrzów Niemiec na mecz z Herthą, należałoby powiedzieć: znajdą się ci, którzy Ancelottiego zwolnili. Niemieckie media informowały w czwartek, że aż pięciu piłkarzy Bayernu kopało pod Włochem dołki, dymisję Carletto mieli wychodzić u Uliego Hoenessa i Karla-Heinza Rummenigge Mats Hummels, Jerome Boateng, Thomas Mueller, Arjen Robben i Franck Ribery.

I co? I cała wspomniana piątka zaczęła mecz z Herthą Berlin w pierwszym składzie. Jedyna niespodzianka - Javi Martinez, który od Willy'ego Sagnola dostał zadanie zabezpieczania środka pola. W pierwszej części gry Bayern panował nad boiskowymi wydarzeniami. Wprawdzie zdobył tylko jedną bramkę, ale mogło się wydawać, że goście nie dadzą sobie zrobić krzywdy. Gdy na początku drugiej części gry Robert Lewandowski zdemolował w walce o górną piłkę Niklasa Starka i chwilę później podwyższył wynik, wydawało się, że jest po meczu.

A tu im dalej w las, tym gra Bayernu wyglądała coraz bardziej dramatycznie. Hertha w pięć minut strzeliła dwa gole (jednego z nich zdobył były zawodnik Legii, Ondrej Duda), a mogła dorzucić też kolejne. Bayern grał fatalnie, nie potrafił sobie wykreować choć jednej, stuprocentowej okazji. Rozpaczliwe dośrodkowania, próby indywidualne - wszystko rozbijało się o linię defensywną Herthy. A jakby tego było mało, w drugiej połowie fatalnie wyglądającej kontuzji doznał Franck Ribery. Francuz źle stanął, uciekło mu kolano i najprawdopodobniej zerwał więzadła. Pomocnik prosto z murawy trafił do szpitala.

Bayern w sezonie 2017-18 Bundesligi w siedmiu kolejkach stracił już punkty w trzech meczach (porażka z Hoffenheim oraz remisy z Wolfsburgiem i Herthą). Na dodatek mistrzowie Niemiec stracili już siedem goli! Nowy szkoleniowiec będzie miał przy Saebener Strasse ogrom pracy.

ZOBACZ WIDEO Męczarnie Borussii Dortmund, kompromitacja Aubameyanga. Zobacz skrót meczu z Augsburgiem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Strata punktów przez Bayern spowodowała, że mistrzowie Niemiec w tabeli Bundesligi tracą już do Borussii Dortmund pięć punktów. Kolejny mecz Bayern Monachium rozegra 14 października z SC Freiburg. Cztery dni później mistrzowie Niemiec zmierzą się w Lidze Mistrzów z Celtikiem Glasgow. Hertha 14 października zagra z Schalke, a pięć dni później w Lidze Europy z Zorią Ługańsk.

Hertha Berlin - Bayern Monachium 2:2 (0:1)
0:1 - Mats Hummels 10'
0:2 - Robert Lewandowski 49'
1:2 - Ondrej Duda 51'
2:2 - Salomon Kalou 56'

Składy:

Hertha: Rune Jarstein - Mitchell Weiser, Niklas Stark, Karim Rekik, Marvin Plattenhardt - Per Skjelbred, Vladimir Darida (Fabian Lustenberger 80') - Matthew Leckie, Ondrej Duda (Valentino Lazaro 75'), Genki Haraguchi (Alexander Esswein 87') - Salomon Kalou.

Bayern: Sven Ulreich - Joshua Kimmich, Jerome Boateng (Niklas Suele 79'), Mats Hummels, David Alaba - Javi Martinez, Corentin Tolisso - Arjen Robben (Thiago Alcantara 59'), Thomas Mueller, Franck Ribery (Kingsley Coman 62') - Robert Lewandowski.

Żółte kartki: Tolisso, Kimmich (Bayern).

Sędzia: Harm Osmers.

Inne wyniki:

SC Freiburg - TSG 1899 Hoffenheim 3:2 (2:1)
0:1 - Robin Hack 14'
1:1 - Florian Niederlechner 15'
2:1 - Caglar Soyuncu 18'
3:1 - Pascal Stenzel 87'
3:2 - Julian Schuster (sam.) 90'

1.FC Koeln - RB Lipsk 1:2 (0:1)
0:1 - Lukas Klostermann 30'
0:2 - Yussuf Poulsen 80'
1:2 - Yuya Osako 82'

Komentarze (9)
avatar
Andy Iwan
2.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bayern rozchwiany wewnętrznie, słabe wyniki, zwolniony trener, szum medialny dobrze że Lewy to doświadczony zawodnik bo mecze reprezentacji tuż tuż i to jest dla nas najważniejsze- chrzanic Bay Czytaj całość
avatar
elsatano
1.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
-5 w Monachium już na początku jesieni ;) Sroga zima się szykuje przydadzą się wkrótce grube getry Lewemu i spółce... A poważnie to wreszcie przeciwnicy wychodzą na Bayern bez lęku w oczach, bo Czytaj całość
Johny Ovarb
1.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ondrej Duda strzelał gola. A to niespodzianka. 
avatar
Pietras Razdwatrzy
1.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Usuniecie Ancolettiego nie okazalo sie lekiem....panie kapusta glowa pusta co za bzdury piszesz. Czy on wie na czym pilka nozna polega? 
avatar
Claudia_
1.10.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Prawdziwie historyczny sezon dla Bayernu. Po raz pierwszy w swej historii pozwolili sobie w lidze dwa razy pod rząd odebrać zwycięstwo przy prowadzeniu dwoma golami.
Jeżeli kto
Czytaj całość