Rafał Janicki: Legia nawet nie podchodziła pod nasze pole karne
Mało kto się spodziewał, że obrona Lecha będzie w meczu z Legią (3:0) praktycznie bezrobotna. Rafał Janicki przyznał, że inne formacje wykonały swoją pracę modelowo i dlatego w tyłach panował niesamowity spokój.
Nikt w zespole ze stolicy Wielkopolski nie mógł zakładać, że legioniści nie dojdą do stuprocentowych sytuacji. - Defensywa nie miała może bardzo dużo pracy, ale musieliśmy być cały czas skoncentrowani. Chwała chłopakom grającym wyżej. Zrobili taką robotę, że Legia nawet nie podchodziła za bardzo pod nasze pole karne - dodał Rafał Janicki.
Były obrońca Lechii Gdańsk uważa, że znakomity w wykonaniu jego drużyny był zwłaszcza początek. - Pierwsze trzydzieści minut to był nasz koncert. Po bramce na 2:0 Legia zaczęła grać trochę lepiej, ale nic jej to nie przyniosło. Ostatnie kilka meczów nam nie wyszło, jednak tym razem udowodniliśmy, że potrafimy dobrze grać. Mam nadzieję, że w starciu z Jagiellonią po przerwie na kadrę nie spoczniemy na laurach i spiszemy się równie dobrze - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Domowa wygrana Realu Madryt z Espanyolem. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]