Najdroższy mundial w historii. W 2018 roku Rosja przebije wszystkich
To będą najdroższe piłkarskie mistrzostwa świata w historii. Rosja wyda na organizację mundialu w 2018 roku rekordowe 19 miliardów dolarów. A nie jest to ostateczna kwota.
Władimirowi Putinowi football nie kojarzy się zbyt dobrze. Prezydent, który słynie ze sprawności fizycznej i zamiłowania do różnych sportów, zamiast kopać piłkę woli siłować się na macie judo albo jeździć z kijem po lodowisku. Lepiej od niego w hokeja gra chyba tylko sam Aleksandr Owieczkin. - Przez całe życie ćwiczyłem judo bez poważnych obrażeń, a jak zacząłem grać w piłkę nożną, po prostu potknąłem się i upadłem na ramię - wspomina Putin. - Grałem na sztucznym stadionie i złamałem obojczyk.
Prezydent podzielił się niemiłymi wspomnieniami w 2014 roku, kiedy wspólnie z Witalijem Mutko spotkali się w Moskwie z ówczesnym szefem FIFA Seppem Blatterem, aby omówić szczegóły mundialu. W towarzystwie dziennikarzy podziwiali wówczas makietę stadionu "Łużniki". Mutko przyznał wtedy że w momencie przyznania Rosji organizacji, w tym kraju nie było ani jednej areny spełniającej wymogi FIFA.Przeszłoroczne mistrzostwa zostaną rozegrane na 12 stadionach w 11 miastach: w Moskwie, Sankt Petersburgu, Kazaniu, Samarze, Niżnym Nowogrodzie, Rostowie nad Donem, Sarańsku, Soczi, Kaliningradzie, Wołgogradzie i Jekaterynburgu.
Kolejnych 20 miast będzie stanowić bazę dla poszczególnych reprezentacji. - Mundial obejmie swym zasięgiem 80 procent europejskiej części terytorium Rosji - wylicza Witalij Mutko. - Organizatorzy przygotowali dla reprezentacji 34 bazy i 113 boisk treningowych. W organizację turnieju zaangażowano 15 ministerstw. Jeśli chodzi o przygotowania, ufamy również władzom regionalnym.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski tym razem z akcji, wysoka wygrana Bayernu. Zobacz skrót meczu z SC Freiburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Chyba jednak nie do końca. Kilka tygodni temu ze względu na powtarzające się opóźnienia w grafiku robót, prezydent Putin zdymisjonował gubernatora Samary. Całe szczęście, że nie chodziło o Jekaterynburg. Tam stadion znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie więzienia.
Nie wszystkie miasta, jeśli chodzi o przygotowania, jadą w peletonie. Z przodu pod wieloma względami są Jekaterynburg, Santk Petersburg, Kazań i Moskwa, a stawkę zamykają Sarańsk i wspomniana Samara. Każdy obiekt zgodnie z wymogami FIFA musi mieć pojemność na przynajmniej 35 tysięcy kibiców, a przed mistrzostwami świata trzeba na każdym z nich rozegrać 3 mecze kontrolne.
Jednak mimo wielu tego typu problemów, akurat ze stadionami Rosja ma najmniejszy kłopot. Tak czy inaczej będą gotowe na czas. Trzeba za to wykonać ogromną pracę jeśli chodzi o infrastrukturę drogową, lotniska, hotele, dostęp do internetu. Pod tym względem, w porównaniu do wcześniejszych gospodarzy, Rosja wygląda najgorzej.
Według najnowszych oficjalnych szacunków łączne koszty mundialu w Rosji to 664 mld rubli (19,2 miliardów dolarów). W tym 336 mld rubli będzie pochodzić z budżetu federalnego, a 226 mld od prywatnych inwestorów. Dla porównania: Brazylijczycy w 2014 roku wydali na organizację mistrzostw świata 12,6 mld dolarów, a RPA w 2010 - zaledwie 6 miliardów.
Ogromne kwoty pochłoną nowe technologie. Począwszy od możliwości korzystania z Wi-Fi po stworzenie systemu najnowszych technologii cyfrowych, sieci bezprzewodowych o odpowiedniej przepustowości, niezbędnych np. w realizacji transmisji telewizyjnych. Wielkie pieniądze Rosja wyda na infrastrukturę wokół obiektów sportowych - właśnie przede wszystkim dlatego to będą najdroższe mistrzostwa w historii.