Liverpool ustalił cenę za Coutinho. Wielki transfer coraz bliżej

Jakub Artych 25 Października 2017, 08:17

Reuters / John Sibley / Na zdjęciu: Moreno (z lewej), Coutinho (z prawej)

• Nie tylko Coutinho. FC Barcelona sięgnie po młody talent z Niemiec?

Na poniedziałkowej gali FIFA The Best obecny był dyrektor sportowy Robert Fernandez, który wcześniej oglądał także pojedynek Tottenhamu z Liverpoolem (4:1). Hiszpan chciał osobiście przyjrzeć się grze Coutinho, aby dać ostatecznie zielone światło do transferu. Tak się właśnie stało.

- Barcelona chce rozpocząć negocjacje wcześniej, aby transfer był możliwy już na początku stycznia. W Katalonii nie chcę dopuścić do sytuacji z sierpnia, kiedy losy przeprowadzki Coutinho ważyły się do ostatnich godzin okna transferowego - czytamy w "Mundo Deportivo".

Co najważniejsze, wicemistrz Hiszpanii jest skłonny zapłacić tak wielkie pieniądze. W gabinetach na Camp Nou są przekonani, że tym razem wielki transfer dojdzie do skutku.

Termin zimowy jest dla Blaugrany bardzo ważny z jeszcze jednego powodu. Coutinho znalazł się na celowniku również Paris Saint-Germain, które z powodu finansowego fair play, może o wszechstronnego pomocnika powalczyć dopiero latem. Duma Katalonii może nie być w stanie przebić oferty paryżan, którzy udowodnili, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych.

Dużym plusem dla PSG może okazać się... Neymar, który namawia swojego rodaka na transfer do Francji. Barcelona chce uprzedzić jednak zamiary drużyny z Paryża, przeprowadzając transakcję już zimą.

Utrata wspomnianego Neymara (222 mln euro do PSG) sprawiła, iż Barcelona jest bardzo aktywna na rynku transferowym. Latem pozyskali Ousmane'go Dembele (105 mln), Paulinho (40 mln), Nelsona Semedo (30 mln) czy Gerarda Deulofeu (12 mln). Zimą jednak klub chce wykonać największy krok, czyli wydać 150 mln euro.

Brazylijczyk w obecnej kampanii rozegrał 9 meczów, w których strzelił 4 bramki oraz zanotował 3 asysty.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)