LM: Manchester United - Benfica: Nemanja Matić niczym Jacek Krzynówek

PAP/EPA / PAP/EPA/NIGEL RODDIS / Juan Mata (z lewej) i Alex Grimaldo (z prawej)
PAP/EPA / PAP/EPA/NIGEL RODDIS / Juan Mata (z lewej) i Alex Grimaldo (z prawej)

Manchester United pokonał u siebie 2:0 Benfikę Lizbona i z kompletem punktów po czterech meczach lideruje grupie A. Bramki dla Czerwonych Diabłów zdobyli Daley Blind z rzutu karnego, a samobójczego gola zaliczył Mile Svilar.

Od pierwszych minut mecz był wyrównany. Obie drużyny walczyły o bramkę, ale czy to Anthony Martial czy Andreas Samaris nie byli w stanie wyprowadzić swojego zespołu na prowadzenie. Ten pierwszy najpierw źle wykonał rzut wolny, a kilka minut później nie wykorzystał rzutu karnego. Mile Svilar wyczuł intencje strzelca i zatrzymał piłkę.

Później na boisku było dużo walki, ale mało konkretów. Do czasu. W 45. minucie Nemanja Matić huknął z dystansu niczym Jacek Krzynówek w pamiętnym meczu z Portugalią. Piłka odbiła się od słupka, następnie od pleców Svilara i wpadła do siatki.

Chwilę później Romelu Lukaku mógł wyprowadzić drugi cios, lecz przegrał pojedynek sam na sam ze Svilarem. Po rzucie rożnym sędzia zakończył pierwszą połowę.

Po zmianie stron przez kilka minut Manchester United długo utrzymywał się przy piłce, lecz Anthony Martial raz za razem gubił się w swoich poczynaniach. Benfica Lizbona zwietrzyła jednak szansę i próbowała zagrozić gospodarzom.

ZOBACZ WIDEO Serie A: piękna akcja Juventusu, Higuain rozprawił się z Milanem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Najpierw bardzo kąśliwie przymierzył Diogo Goncalves i tylko koniuszki palców Davida de Gei uratowały Anglików. Po chwili defensywa Czerwonych popełniła prosty błąd przy wyprowadzaniu piłki. Raul Jimenez przejął futbolówkę tuż przed polem karnym i przymierzył z okolic jedenastego metra. Trafił tylko w słupek.

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Na nieco ponad dziesięć minut przed końcem meczu Marcus Rashford padł w polu karnym, a sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Daley Blind i pewnym uderzeniem w środek bramki pokonał Svilara.

Ostatecznie United wygrało 2:0 i po czterech meczach w fazie grupowej ma na swoim koncie komplet punktów i tylko jedną straconą bramkę. Czerwonym Diabłom już nic nie może zabrać awansu do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Z kolei Benfica nadal pozostaje bez jakiejkolwiek zdobyczy i po dwóch kolejnych spotkaniach jej przygoda z europejskimi pucharami w tym sezonie dobiegnie końca.

Manchester United - Benfica Lizbona 2:0 (1:0)
1:0 - Mile Svilar 45'(sam)
2:0 - Daley Blind 78'(k)

Składy:
Manchester United:

David de Gea - Matteo Darmian, Eric Bailly, Chris Smalling, Daley Blind - Nemanja Matić, Scott McTominay - Jesse Lingard (46' Henrich Mchitarjan), Juan Mata (68' Ander Herrera), Anthony Martial (75' Marcus Rashford) - Romelu Lukaku.

Benfica: Mile Svilar - Douglas Pereira, Jardel, Ruben Dias, Alejandro Grimaldo (64' Eliseu) - Ljubomir Fejsa, Andreas Samaris - Eduardo Salvio, Pizzi (81' Jonas), Diogo Goncalves - Raul Jimenez (74' Haris Seferović).

Żółte kartki: Bailly, Lingard (United) oraz Dias, Salvio (Benfica).

Sędzia: Gediminas Mazeika (Litwa).

W drugim meczu grupy A FC Basel podejmowało CSKA Moskwa. W 32. minucie Luca Zuffi przejął piłkę przed polem karnym i długo się nie namyślając uderzył pod poprzeczkę. Igor Akinfiejew nie sięgnął piłki i skapitulował.

Rosjanie odpowiedzieli po przerwie. Ałan Dzagojew dostał dobre podanie od Pontusa Wernblooma, a doświadczony zawodnik strzałem w lewy dolny róg doprowadził do wyrównania.

Wernbloom też jednak mógł cieszyć się z bramki. Pomocnik huknął jak z armaty, a golkiper gospodarzy nie sięgnął piłki i musiał ją po raz drugi wyciągać z siatki.

Dość niespodziewanie CSKA ograło Szwajcarów, dzięki czemu ma na swoim koncie tyle samo punktów, co FC Basel. Walka tych zespołów o drugie miejsce w grupie zapowiada się więc pasjonująco.
FC Basel - CSKA Moskwa 1:2 (1:0)

1:0 - Luca Zuffi 32'
1:1 - Ałan Dzagojew 65'
1:2 - Pontus Wernbloom 79'[b]

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester United 6 5 0 1 12:3 15
2 FC Basel 6 4 0 2 11:5 12
3 CSKA Moskwa 6 3 0 3 8:10 9
4 Benfica Lizbona 6 0 0 6 1:14 0

[/b]

Komentarze (1)
avatar
gmk38
1.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krzynowek tez tak pokonal ikera Casillasa