Nieustępliwa Korona dumą Lettieriego. "Drużyna realizowała założenia"
- Ważne, że nie przestawaliśmy grać w piłkę - powiedział po kolejnym triumfie swojej drużyny Gino Lettieri. Piłkarze Korony mimo bezpiecznej przewagi nie rezygnowali i szturmowali bramkę Śląska Wrocław (3:0).
Urban zastanawiał się co by było, gdyby goście wykorzystali swoją najdogodniejszą szansę. - Często tak się zdarza, że jak strzelasz bramkę na 1:0, to potem mecz zaczyna ci się układać, a przeciwni się denerwuje. Niestety dzisiaj tak dla nas się nie stało. To zasłużone zwycięstwo Korony, a my musimy daje czekać na swoje przełamanie na wyjeździe.
Korona, chociaż wygrała 3:0, kolejny komplet punktów musiała sobie wyszarpać i wybiegać. - Był to ciężki mecz, tak jak oczekiwaliśmy. Mówiliśmy od dwóch dni naszym piłkarzom, że tak będzie to wyglądało i drużyna to zrozumiała. Chcę podziękować zespołowi za to co pokazał. Jestem dumy. Taktycznie to wyglądało tak jak chcieliśmy. I co najważniejsze, drużyna realizowała nasze założenia do samego końca spotkania, zarówno przy prowadzeniu 1:0, 2:0 i 3:0 - powiedział Gino Lettieri.
Chwalona przez 50-latka nieustępliwość była tylko jednym z powodów piątego z rzędu zwycięstwa przed własną publicznością. - Ważne, że nie przestawaliśmy grać w piłkę. Zawodnikom należą się duże pochwały - ocenił.
Dzięki pokonaniu Śląska, złocisto-krwiści wskoczyli na drugie miejsce w tabeli. WKS plasuje się na dziewiątej pozycji.
ZOBACZ WIDEO: Bramka El Sharaawy'ego - stadiony świata! Skrót meczu AS Roma - Bologna CF [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]