Do fatalnego zdarzenia doszło podczas nauki surfowania. Ogromny piorun uderzył w Denisa Dasoula w ubiegłą niedzielę w godzinach popołudniowych. Śmierć nastąpiła natychmiast. W pobliżu znajdował się instruktor, a tragedia rozegrała się na oczach świadków.
Od zawieszenia butów na kołku piłkarz mieszkał w Melbourne w Australii. Przeprowadził się tam ze swoją dziewczyną Pellaers Allison.
Dasoul zakończył karierę już w wieku 27 lat. Wychował się w Standardzie Liege, później był związany m.in. z Perugią, KRC Genk, SW Bregenz oraz Royal Antwerp. W przeszłości występował w młodzieżowych kadrach Belgii, a w zespole U-18 pełnił funkcję kapitana.