Oszukał Lewandowskiego i nadal będzie siedział w areszcie. Jest decyzja ws. Michała S.
Mężczyzna, który oszukał m.in Roberta Lewandowskiego nadal będzie siedział w areszcie - zdecydował we wtorek sąd. Tego samego dnia prokuratura w tej sprawie przesłuchała piłkarza.
W lutym Michał S. zorganizował zbiórkę pieniędzy dla chorego na raka oczu Antosia. Robert Lewandowski z żoną wpłacili 100 tys. złotych, pomogły też inne znane osoby. W opisie zbiórki można było przeczytać, że rodzice zebrali milion złotych, zastawiając dom, samochód i pożyczając pieniądze od przyjaciół. Do operacji miało brakować im 500 tysięcy złotych. W lipcu okazało się, że akcja jest oszustwem.
23-letni Michał S. postanowił co prawda zwrócić pieniądze - a przynajmniej tak zapowiadał. Tak czy inaczej został aresztowany.
We wtorek w tej sprawie zeznawał właśnie Lewandowski. - Prokurator przesłuchał Roberta Lewandowskiego w charakterze świadka i poinformował o uprawnieniach osoby pokrzywdzonej. Treści zeznań nie ujawniamy - przekazała Małgorzata Kalus.
ZOBACZ WIDEO: Cezary Kucharski: Ulica Lewandowskiego? Robert zrobił to dla dzieci