Biały dym w Kongo, smog w Warszawie. Twitter po meczu Legia Warszawa - Górnik Zabrze

Materiały prasowe / Kuba Atys / Agencja Gazeta / Na zdjęciu: oprawa kibiców Legii Warszawa
Materiały prasowe / Kuba Atys / Agencja Gazeta / Na zdjęciu: oprawa kibiców Legii Warszawa

W hicie 16. kolejki Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała Górnik Zabrze 1:0. Spore kontrowersje wśród użytkowników Twittera wzbudziły przerwy w grze spowodowane zadymieniem stadionu. "Walkower i kara" - domaga się jeden z dziennikarzy.

Legia Warszawa miała przewagę nad Górnikiem Zabrze i udokumentowała ją dopiero w końcówce spotkania, gdy gola zdobył Kasper Hamalainen. Mecz na Twitterze komentował między innymi były prezes Legii, Bogusław Leśnodorski, który jak większość użytkowników Twittera zwrócił uwagę na zachowanie kibiców.

O ile Leśnodorski żartował mówiąc o białym dymie w Demokratycznej Republice Kongo, o tyle były prezes GKS-u Katowice, Wojciech Cygan, odniósł się do warunków atmosferycznych i czystości powietrza.

Sytuację z przerwaniem spotkania skomentował także Zbigniew Boniek.

Na zachowaniu kibiców Legii suchej nitki nie pozostawili dziennikarze.

Zadymienie stadionu było tak duże, że dym z rac jeszcze długo był widziany nad obiektem Legii.

Taka była widoczność z trybun warszawskiego stadionu. Nic dziwnego, że sędzia Jarosław Przybył musiał przerwać spotkanie.

Użytkownicy Twittera żartowali również, że mecz bardziej przypominał spotkanie koszykarskie niż piłkarskie. Wszystko przez dwie długie przerwy w grze.

Na wydarzenia na boisku uwagę zwracano zdecydowanie rzadziej. Jednym z bohaterów spotkania był Tomasz Loska, który kilkukrotnie świetnymi interwencjami uratował swój zespół przed stratą gola.

ZOBACZ WIDEO Świetna Sampdoria ograła Juventus! Trzech Polaków na boisku. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: