Cofając się o kilkanaście miesięcy, widzimy obraz kompletnie rozbitej drużyny Nerazzurri, tułającej się w środku tabeli Serie A i przegrywającej mecz za meczem w słabej grupie Ligi Europy. Po roku Inter Mediolan przeszedł niesamowitą przemianę. W tegorocznych rozgrywkach ligowych nie zaznał jeszcze smaku porażki, co wiąże się z przewodnictwem w tabeli.
Te dwa okresy łączy osoba Mauro Icardiego - superstrzelca i lidera drużyny. Pomimo wielkiego konfliktu z kibicami, a także chęci nasyłania na nich mafii, 24-latek nie przestawał strzelać bramek nawet w najtrudniejszych momentach i pozostaje wierny barwom Internazionale już od pięciu lat. Jego wypowiedzi o życiu w Mediolanie, a także stosunki z lokalnymi Tifosi również uległy pozytywnej metamorfozie.
Wobec fantastycznej formy (16 bramek w 15 meczach obecnego sezonu) pojawiło się poważne zainteresowanie ze strony europejskich potentatów, przede wszystkim Realu Madryt. Icardi błyskawicznie uciął jednak wszelkie spekulacje w wywiadzie dla argentyńskiej telewizji Telefe.
- Czuję się dobrze we Włoszech. Moja drużyna jest pierwsza w tabeli, prowadzę w klasyfikacji strzelców. Czego chcieć więcej? - odpowiedział. Rzeczywiście, jeśli chodzi o sytuację klubową, były piłkarz FC Barcelony i Sampdorii Genua nie ma na co narzekać. Sen z powiek może jednak spędzać słaba pozycja w argentyńskim zespole narodowym, który rzutem na taśmę zakwalifikował się na Mundial w Rosji. Jak dotąd Icardi zagrał dla Albicelestes jedynie cztery razy - gola nie zdobył. - Obecna sytuacja to nagroda za wszystko co dotąd zrobiłem w barwach Nerazzurri. Wszystko idzie po mojej myśli. Mam nadzieję, że pod koniec sezonu sprawy będą się miały równie dobrze i pojadę na mistrzostwa świata - podsumował napastnik.
ZOBACZ WIDEO Dublet Mauro Icardiego - zobacz skrót mecz Cagliari Calcio - Inter Mediolan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Były prezes Interu, Ernesto Pellegrino, również wypowiada się o formie Icardiego w samych superlatywach, a przy tym wierzy, że pozostanie on w Mediolanie. - Myślę, że w najbliższej przyszłości nie mamy się czego obawiać. Mauro jest zadowolony, że może grać w Interze i mieszkać w jednym z najpiękniejszych miast na świecie.
- Mediolan stał się wspaniałym miejscem do życia w przeciągu ostatnich 10 lat. Poza tym Icardi zakłada tu rodzinę. Ma same powody do szczęścia. A gdzie udaje się mężczyzna, gdy jest szczęśliwy? Oczywiście zostaje tam gdzie jest! - odpowiedział żartobliwie działacz.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)