Mocny wpis Łukasza Teodorczyka. "Kompletna bzdura"

Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk

Łukasz Teodorczyk postanowił odnieść się do wszystkich informacji pojawiających się na jego temat w ostatnich miesiącach. Polski napastnik skomentował m.in. pokazanie przez niego środkowego palca czy rzekome niepodanie ręki koledze z szatni.

Ostatnie miesiące nie są udane dla Łukasza Teodorczyka. Nie dość, że polski napastnik zatracił skuteczność z ostatniego sezonu i spisuje się słabo w barwach Anderlechtu, to dostarcza także mediom tematów swoim pozaboiskowym zachowaniem.

Choćby w maju tego roku głośno było o jego geście wobec kibiców. Napastnik reprezentacji Polski "pozdrowił" wówczas fanów środkowym palcem, o czym dużo pisały belgijskie i polskie media. Wcześniej takiego samego gestu miał użyć wobec jednego z fotografów.

Pojawiły się także informacje o jego problemach w klubowej szatni. Wcześniej został również skrytykowany za niepojawienie się na ważnej gali w Belgii. W listopadzie został w ogóle odsunięty od pierwszego zespołu Anderlechtu.

Po wielu miesiącach milczenia Teodorczyk postanowił skomentować i sprostować podawane przez media informacje. Snajper opublikował post na Facebooku, w którym dementuje doniesienia dziennikarzy na swój temat. Jego zdaniem większość z nich była nieprawdziwa.

Informacje o tym, że nie chciało mu się pojawić na piłkarskiej gali w Belgii uznał za kompletną bzdurę. Wyśmiał też rzekome niepodawanie ręki kolegom w szatni. "Chyba komuś bardzo zależy na ubarwianiu historii związanych z moją osobą" - napisał.

W tym sezonie 26-latek strzelił zaledwie trzy gole dla Anderlechtu we wszystkich rozgrywkach. Ubiegły zakończył z dorobkiem 30 trafień.

ZOBACZ WIDEO: Niesamowite pudło Divocka Origi! Zobacz skrót meczu VfL Wolfsburg - RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
avatar
Yuri_Orlov
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo go lubię... ceni prywatność 
avatar
Claudia_
14.12.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
A potem ci sami "dziennikarze" są zdziwieni, że piłkarze nie chcą z nimi rozmawiać 
14.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Teo olej dziadów. Znów będziesz wielki.