Na początku grudnia Robert Lewandowski zajął dziewiątą pozycję w plebiscycie Złotej Piłki magazynu "France Football". Miejsce polskiego napastnika wywołało sporo kontrowersji. Jego kibice uważali, że zasłużył na wyższą lokatę niż chociażby N'Golo Kante.
Snajper Bayernu Monachium został jednak bardziej doceniony przez dziennikarzy innego magazynu. Gazeta "Four Four Two" opublikowała właśnie ranking "100 najlepszych piłkarzy świata" i w nim umieściła Lewandowskiego na czwartej pozycji.
"Statystyki mówią jasno - to jeden z najbardziej zabójczych piłkarzy świata. Zbudował już sobie postać ikony zarówno w Polsce jak i w Niemczech" - czytamy w uzasadnieniu.
"Jego osiągnięcia są fenomenalne. Obecny sezon jest jego ósmym w Bundeslidze i jest już drugim najlepszym obcokrajowcem w historii tej ekstraklasy. W jej historii tylko legendarny Gerd Mueller miał lepsze statystyki - Lewanowski ma średnią 0,68 gola na mecz. Strzela gole jak na zawołanie" - opisuje magazyn.
"Jest także kapitanem swojej reprezentacji. Gdy Cristiano Ronaldo strzela hat-tricki Wyspom Owczym, Lewandowski potrafi strzelić trzy gole Danii i Rumunii. To jeden z najgroźniejszych snajperów na świecie" - zauważają dziennikarze i dodają:
"Strzelanie bramek przychodzi mu tak łatwo, że jego trafienia przestają już zaskakiwać. Po tym, jak w ciągu dziewięciu minut strzelił pięć goli VfL Wolfsburg nic nie jest w futbolu niemożliwe".
Lewandowski ustąpił miejsca jedynie absolutnym gwiazdom futbolu: Neymarowi, Cristiano Ronaldo i Leo Messiemu. Argentyńczyk wygrał plebiscyt, choć Złotą Piłkę za ostatni rok otrzymał wspomniany portugalski gwiazdor Realu Madryt.
ZOBACZ WIDEO Złota Piłka: 9. miejsce Lewandowskiego. Marek Wawrzynowski: Nie ma efektu świeżości