Dziewięć punktów przewagi nad drugą drużyną w tabeli, pewny awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Mogłoby się wydawać, że sytuacja Paris Saint-Germain na koniec 2017 roku jest doskonała i w kolejnym półroczu drużynę czekają same sukcesy. To jednak tylko półprawda.
Sytuacja w szatni zespołu nie jest bowiem najlepsza, o czym mogliśmy się przekonać już wczesną jesienią. Wówczas wyszło na jaw, że doszło do konfliktu pomiędzy Edinsonem Cavanim a sprowadzonym za wielkie pieniądze Neymarem.
Urugwajczykowi nie podobało się, że Brazylijczyk otrzymał na dzień dobry duże przywileje, jak wykonywanie rzutów wolnych czy karnych.
Choć po kilku tygodniach wszystko ucichło, sytuacja wcale się nie poprawiła. Tak przynajmniej twierdzi "L'Equipe". Największa sportowa gazeta we Francji informuje, że szatnia jest podzielona, a za wszystkim stoją wspomniany Neymar i Dani Alves. Obydwaj mieli przejąć rządy w zespole, co nie podoba się wielu graczom.
Piłkarze, którzy występują w PSG od dawna mieli być niezadowoleni z braku szacunku nowych i nieliczeniem się z ich głosem. Przypomnijmy, że Alves również trafił na Parc de Princes latem tego roku.
Nad swoimi graczami nie panuje ponoć trener Unai Emery. Jego relacje z brazylijską częścią zespołu, m.in. z Thiago Silvą są bardzo chłodne. Według dziennikarzy znad Sekwany może to doprowadzić do zwolnienia szkoleniowca bez względu na wyniki.
ZOBACZ WIDEO Chelsea powaliła drużynę Boruca dwoma ciosami - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Neymarowi, Alvesowi i innym powinno s Czytaj całość