Złe wieści dla Jakuba Błaszczykowskiego. VfL Wolfsburg ściągnął nowego prawoskrzydłowego

Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

W przerwie zimowej wydłużyła się droga Jakuba Błaszczykowskiego do wyjściowego składu VfL Wolfsburg. Najpierw z wypożyczenia do VfB Stuttgart wrócił Josip Brekalo, a w środę Wilki pozyskały z FC Basel Renato Steffena.

Zarówno Josip Brekalo, jak i Renato Steffen to skrzydłowi, z którymi przyjdzie rywalizować Jakubowi Błaszczykowskiemu o miejsce w "11" Wolfsburga. O ile Brekalo występuje głównie na lewej stronie pomocy, to zakontraktowany w środę Steffen jest typowym prawoskrzydłowym, czyli będzie bezpośrednim konkurentem reprezentanta Polski.

Na niekorzyść Błaszczykowskiego działa to, że władze Wilków starały się o pozyskanie Steffena już od kilku miesięcy. - Mieliśmy go na swojej liście życzeń od dłuższego czasu. Chcieliśmy go ściągnąć już latem, ale wówczas nie udało się zrealizować tego transferu, dlatego jestem zadowolony, że tym razem się to powiodło - mówi dyrektor sportowy VfL, Olaf Rebbe.

Steffen jest rodakiem trenera Wolfsburga, Martina Schmidta. - Śledzę jego karierę od początku. Renato świetnie rozwinął się w Basel i stał się ważnym zawodnikiem tego zespołu. Ma znakomitą mentalność, jest wojownikiem - tak opiekun Wilków komplementuje swojego nowego podopiecznego.

Statystyki 26-latka w szwajcarskiej lidze mogą robić wrażenie. W 149 występach w rodzimej lidze Steffen strzelił 35 goli, do których dorzucił 36 asyst. W rozgrywkach UEFA zagrał do tej pory 26 razy (5 goli, 5 asyst). Nowy skrzydłowy Wolfsburga jest pięciokrotnym reprezentantem Szwajcarii, ale po raz ostatni w drużynie narodowej zagrał w listopadzie 2016 roku.

Transfer Steffena wydłuży drogę Błaszczykowskiego do wyjściowego składu Wilków. Co prawda latem kapitan reprezentacji Polski wywalczył sobie miejsce w "11" Wolfsburga, ale w inaugurującym sezon meczu z Borussią Dortmund (0:3) doznał urazu mięśniowego, przez który zabrakło go w czterech kolejnych spotkaniach. Gdy wrócił do zdrowia, od razu odzyskał miejsce w składzie, ale ze względu na uraz pleców runda jesienna skończyła się dla niego już w połowie listopada.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #8. Kołodziejczyk: Niesamowity zjazd Krychowiaka. Powinien odejść

W pierwszej części sezonu Błaszczykowski zagrał tylko w dziewięciu meczach Wilków, w których strzelił jednego gola i nie zanotował ani jednej asysty. W trakcie zimowej przerwy wznowił treningi z pełnym obciążeniem, ale w sparingach z FC St. Pauli i Dynamem Drezno nie wystąpił.

Runda wiosenna Bundesligi startuje w najbliższy weekend. W pierwszym po zimowej przerwie meczu Wolfsburg zagra na wyjeździe z Borussią Dortmund (14.01).

Komentarze (3)
avatar
wojtas19
10.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kapitan Reprezentacji Polski ????? 
avatar
W8inG4DeatH
10.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie oszukujmy się. Błaszczykowski to już emeryt. Ja na jego miejscu honorowo zakończyłbym karierę po MŚ.