Widzew liderem, pierwsze zwycięstwo Odry Opole - podsumowanie 27. kolejki pierwszej ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Coraz większy ścisk robi się w górnej części tabeli. Walka o awans będzie trwała do ostatniej kolejki. Nic jeszcze nie jest przesądzone. Podobnie sytuacja wygląda na drugim biegunie. Mimo wszystko wydaje się, że z pierwszą ligą mogą pożegnać się Tur Turek i GKP Gorzów Wielkopolski. Sytuację w tabeli skomplikowała sobie kielecka Korona.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze zwycięstwo Odry Opole, stracone marzenia Korony?

Można było się tego spodziewać, że Odra Opole w końcu sprawi niespodziankę i wygra spotkanie. Tak też się stało. Waleczni i ambitni opolanie pokonali broniący się przed spadkiem lubelski Motor. Lublinianie przed tygodniem wygrali, teraz jednak nie sprostali Odrze, a wydawało się, że być może w lubelskiej drużynie coś ruszyło. Motor jest coraz bliżej spadku. Jeżeli w środę, w zaległym spotkaniu gracze z Lubelszczyzny nie wygrają z bardzo dobrze spisującą się na wiosnę Stalą ze Stalowej Woli, to w przyszłym sezonie Motoru na zapleczu ekstraklasy może zabraknąć. - Przegraliśmy pierwszy raz w tej rundzie i zagraliśmy najgorszy mecz, jaki mogłem sobie wyobrazić. Nie poznawałem drużyny, która jeszcze w środę, ale i w poprzednich meczach grała dobrze w piłkę. W sobotę byliśmy jakby gdzieś indziej. Szkoda za dużo o tym mówić. To trzeba spokojnie przeanalizować i nie ma tutaj co w nerwach czy pośpiechu opowiadać. Spodziewałem się zupełnie innej postawy - nie krył irytacji z gry swoich podopiecznych trener Motoru Lublin, Ryszard Kuźma.

Drugą porażkę z rzędu zanotowała Korona Kielce. Kielczanie pomału mogą już chyba odkładać marzenia o awansie do ekstraklasy na następny sezon. Swoimi wynikami złocisto-krwiści nie przekonują nikogo do tego, że należy im się awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Tym razem zespół z stolicy województwa Świętokrzyskiego przegrał z Wisłą Płock. Płocczanie na wiosnę także spisują dużo poniżej oczekiwań. W starciu dwóch przeciętnych zespołów, jakby patrzeć na zdobycz punktową po przerwie zimowej, lepsza okazała się Wisła Płock. Korona do pozycji gwarantującej udział w barażach traci już pięć punktów.

KGHM Zagłębie wygrywa w meczu na szczycie, cenne trzy punkty GKS-u Katowice

Zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin po zmianie szkoleniowca odnotowują zwycięstwo za zwycięstwem. Tym razem Miedziowi pokonali nie byle kogo, bo lidera pierwszej ligi, drużynę Znicza Pruszków. Pruszkowianie stracili pozycję lidera zaplecza ekstraklasy. Miedziowi mają ostatnio bardzo dobrą serię. To już trzecie z rzędu zwycięstwo lubinian. Zagłębie jest już trzecie w tabeli i do prowadzącego Widzewa traci tylko trzy punkty. Kolejną bramkę w tej rundzie zdobył Tomasz Chałas. Jedno trafienie nie pozwoliło wywalczyć gospodarzom choćby remisu.

Ogromnie ważne zwycięstwo odnieśli piłkarze GKS-u Katowice. Katowiczanie pokonali zawsze silną Flotę Świnoujście. Trzy oczka pozwoliły graczom GKS-u na znalezienie się na pozycji gwarantującej baraż o pozostanie w lidze. Do bezpiecznej lokaty katowiczanie tracą dwa punkty. Złotą bramkę w tym pojedynku zdobył Mateusz Sroka.

Tur i GKP faworytami do spadku

Kto lub co może uratować Tur Turek i GKP Gorzów Wielkopolski przed spadkiem z ligi? Już chyba tylko cud. Obydwa zespoły grają najgorzej w całej lidze. W minionej kolejce Tur Turek przegrał na własnym boisku z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie czyli Dolcanem Ząbki. Całe spotkanie stało na bardzo słabym poziomie. Na domiar złego mecz obserwowało zaledwie... 1200 kibiców. Widać nawet sami mieszkańcu Turku nie wierzą w swoich pupili.

Podobnie jak z Turem ma się sytuacja z drużyną GKP Gorzów Wielkopolski. Zawodnicy GKP po raz kolejny nie potrafili rozstrzygnąć pojedynku na własną korzyść. Tym razem lepszy od drużyny z Gorzowa Wielkopolskiego okazał GKS Jastrzębie. Jastrzębie sumiennie gromadzi punkty i jest coraz bliżej utrzymania. Sytuacja panująca w samym klubie jest jednak fatalna. - Nasza gra wygląda ostatnio coraz gorzej. Nie wiem z czego to wynika. Może z sytuacji jaka panuje w klubie. To wszystko siedzi w naszych głowach. Prezes nas nawet nie odwiedza. Cieszą na pewno tylko te punkty, bo to co dzieje się w klubie to tragedia - stwierdził Robert Żbikowski, zawodnik GKS-u.

W następnej kolejce GKP Gorzów Wielkopolski na własnym stadionie podejmować będzie właśnie Tur Turek. Tylko zwycięzca tej potyczki zachowa szanse na ligowy byt. - Musimy się wziąć w garść, bo przed nami spotkanie z Turkiem, które będzie meczem już nie o sześć, a o dziewięć punktów - stwierdził Mieczysław Broniszewski, trener GKP.

Podbeskidzie zaprzepaściło szansę, Stal sprawiła kolejną niespodziankę

Sporą szansę na zwycięstwo w meczu z Górnikiem Łęczna zaprzepaścili piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Górale długo przegrywali w tym pojedynku. W 85. minucie wyrównujące trafienie zdobył Krzysztof Chrapek. Minutę później ten sam zawodnik został sfaulowany w polu karnym. Sędzia bez wahania wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Paweł Żmudziński, jednak intencje bielskiego pomocnika wyczuł bramkarz z Łęcznej. Podbeskidzie w tym meczu straciło więc dwa punkty. Tak podopieczni Marcina Brosza mieliby na swoim koncie 50 oczek i ogromne szanse na włączenie się do walki o awans.

Kolejną niespodziankę sprawili pogromcy faworytów ze Stalowej Woli. Zielono-czarni tym razem bezbramkowo zremisowali z łódzkim Widzewem. W tym meczu znacznie poniżej oczekiwań spisali się podopieczni Pawła Janasa, od których oczekiwano zdecydowanie lepszej gry. Remis nie do końca zadowolił także Stalowców, którzy walczą o utrzymanie w lidze. - Moim zdaniem byliśmy groźniejszym zespołem. Widzew oddał jeden strzał w światło bramki - stwierdził po meczu kapitan jedynego przedstawiciela Podkarpacia w pierwszej lidze, Tomasz Wietecha. Stal na wiosnę gra bardzo dobrze. Piłkarze trenowani przez Władysława Łacha z ekip z czołówki będą się musieli zmierzyć jeszcze tylko z Podbeskidziem i Zniczem Pruszków. Reszta zespołów wydaje się być spokojnie w zasięgu Stalówki. Dla Widzewa jeden punkt zdobyty w Stalowej Woli okazał się bardzo cenny. Łodzianie wskoczyli na fotel lidera pierwszej ligi.

W ostatniej kolejce trzy punkty zostały automatycznie zapisane na konto Warty Poznań. Poznaniacy otrzymali walkower za mecz z Kmitą Zabierzów.

Wyniki 27. kolejki

Odra Opole - Motor Lublin 1:0

Wisła Płock - Korona Kielce 2:1

Znicz Pruszków - Zagłębie Lubin 1:2

GKS Katowice - Flota Świnoujście 1:0

Tur Turek - Dolcan Ząbki 0:2

GKS Jastrzębie - GKP Gorzów Wielkopolski 2:1

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna 2:2

Stal Stalowa Wola - Widzew Łódź 0:0

Warta Poznań - Kmita Zabierzów 3:0 (wko)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)