Szczecinianie polecieli do Turcji z Berlina. Powodem awaryjnego lądowania samolotu był problem ze zdrowiem jednego z pasażerów. Pomocy udzielili mu jeszcze w powietrzu lekarz i masażysta Pogoni Szczecin.
Drużyna ruszyła z Rumunii w dalszą podróż, ale na zgrupowanie dotrze z opóźnieniem. Ostatecznym celem podróży jest miejscowość Belek, gdzie szczecinianie będą stacjonować przez 10 dni.
Pogoń miała już w tym sezonie problemy z podróżami samolotem. Jej loty były odwoływane, więc piłkarze musieli przesiadać się do pociągu albo autokaru. Awaryjne lądowanie zdarzyło się po raz pierwszy.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Czy trenerzy i piłkarze wiedzą jak działa system VAR?