W 59. minucie napastnik WBA Salomon Rondon zrobił zamach lewą nogą, aby oddać strzał. James McCarthy, pomocnik Evertonu, chciał odebrać piłkę, włożył przed nią prawą nogę, która przyjęła cały impet kopnięcia. Kilka sekund później Irlandczyk zwijał się z bólu, Goodison Park zamarło, piłkarze obu drużyn złapali się za głowy.
Otwarte złamanie wyglądało koszmarnie. Rondon zaczął płakać, widząc, jak wygląda noga rywala, którą chwilę wcześniej złamał. Napastnik WBA był w szoku, kiedy na boisku pojawiły się nosze, razem z lekarzami odprowadził McCarthy'ego do linii, cały czas przepraszając.
Zawodnik Evertonu został odwieziony do szpitala. Rodzice, którzy oglądali mecz na trybunach, wsiedli razem z nim do karetki. Na razie nie wiadomo, jak skomplikowane jest złamanie, którego doznał McCarthy i jak długo będzie pauzował.
Mecz Evertonu z WBA zakończył się remisem 1:1. Grzegorz Krychowiak zagrał 90 minut.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Czy trenerzy i piłkarze wiedzą jak działa system VAR?