Awantura po meczu 2. Bundesligi. Kontrowersyjna decyzja sędziego

Awanturą zakończył się ostatni mecz 21. kolejki 2. Bundesligi pomiędzy Arminią Bielefeld a Unionem Berlin (1:1). Sędzia zakończył spotkanie w momencie, gdy zawodnik drużyny gości oddawał strzał, po którym piłka wpadła do siatki.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
piłkarze 1 FC Union Berlin Getty Images / Thomas Starke / Na zdjęciu: piłkarze 1. FC Union Berlin
Mecz Arminii z Unionem długo nie przynosił wielu emocji i gdyby nie sytuacja z doliczonego czasu gry, o starciu na stadionie w Bielefeldzie szybko by zapomniano. W ostatnich sekundach gry doszło jednak do kontrowersyjnego wydarzenia.

Już kilkanaście sekund po upływie trzech doliczonych minut, na ostatni atak zdecydowali się goście. Piłka została dośrodkowana w pole karne gospodarzy, a bramkarz Stefan Ortega wybił ją przed "16". Tam przyjął ją Steven Skrzybski, a po jego strzale futbolówka wpadła do siatki.

Problem w tym, że w chwili oddawania strzału przez zawodnika ze stolicy sędziujący ten mecz Tobias Reichel odgwizdał jego koniec. Natychmiast do arbitra ruszyli wściekli gracze Unionu, którzy nie mogli uwierzyć, że zakończył spotkanie w takim momencie.



Na boisku doszło do awantury, a do akcji wkroczyli członkowie sztabu szkoleniowego drużyny gości.

- Podszedłem do arbitra, ale on nie mówił nic, nie zamierzał się tłumaczyć. Rozumiem, że sytuacja była trudna, ale trzeba zrozumieć też nas - skomentował trener Unionu, Andre Hofschneider.

- Sędzia nie powinien kończyć meczu w tak gorącej sytuacji - dodał Skrzybski, który był o krok od zapewnienia trzech punktów swojemu zespołowi.

Po 21 kolejkach Arminia zajmuje ósme, a Union dziesiąte miejsce w tabeli 2. Bundesligi.

ZOBACZ WIDEO Gmoch porównuje Bońka i Lewandowskiego. "Zbyszek nie miał powtarzalności"
Czy sędzia meczu Arminia-Union podjął dobrą decyzję?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×