Nowy właściciel Anderlechtu natchnął Łukasza Teodorczyka. "To nasz jedyny topowy napastnik"
- Z całym szacunkiem dla innych zawodników, ale Anderlecht ma teraz tylko jednego topowego napastnika - Teodorczyka - mówi nowy właściciel mistrza Belgii, Marc Coucke. Reprezentant Polski wydaje się być ulubieńcem belgijskiego miliardera.
Strzelając trzy gole (to jego pierwszy hat-trick w Belgii) w niedzielnym meczu z Royal Excel Mouscron (5:3), Polak zasygnalizował jednak powrót do formy z poprzedniego sezonu. Co ciekawe, tuż przed udanym występem Teodorczyk spotkał się z nowym właścicielem Fiołków. Belgijskie media podkreślają, że Marc Coucke natchnął Polaka i znalazł rozwiązanie zagadki, jaką do tej pory w tym sezonie był Teodorczyk.
Na temat samej rozmowy z Polakiem belgijski miliarder, który jest właścicielem klubu od grudnia ubiegłego roku, nie chciał rozmawiać, ale o swoim pracowniku mówi w samych superlatywach.
- W Anderlechcie więcej rzeczy musi pozostać wewnątrz - stwierdził, dodając: - Jestem bardzo zadowolony z Teodorczyka. Z całym szacunkiem dla innych naszych zawodników, ale Anderlecht ma teraz tylko jednego topowego napastnika - Teodorczyka. On sam był jedyną osobą, która mogła sobie pomóc. Będzie ważny w końcówce sezonu.
Przełamanie Teodorczyka ucieszyło też trenera Anderlechtu, Heina Vanhaezebroucka: - Mam nadzieję, że w końcu się odblokował. To było to, czego potrzebował.
Po 28 kolejkach Anderlecht ma na koncie 49 punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli Jupiler Pro League. Do będącego liderem Clubu Brugge Fiołki mają 12 "oczek" straty.
ZOBACZ WIDEO "Swojak" uszczęśliwił Werder Brema. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]