Arka - Piast: punkt i posmak niedosytu

PAP / PAP/Jan Dzban / Antoni Łukasiewicz (z prawej) oraz Tomasz Jodłowiec (z lewej) i Jakub Czerwiński (w środku)
PAP / PAP/Jan Dzban / Antoni Łukasiewicz (z prawej) oraz Tomasz Jodłowiec (z lewej) i Jakub Czerwiński (w środku)

Nie padły gole w meczu Arki z Piastem. W pierwszej połowie więcej szans stworzyli sobie gospodarze, w końcówce spotkania goście dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki.

Obydwa zespoły mocno weszły w mecz. Wydawało się, że w mroźny wieczór w Gdyni będziemy świadkami dobrego widowiska.

Tak jednak nie było. Po szybkim początku piłkarze zwolnili tempo akcji. Pierwszą dobrą okazję stworzył sobie Piast. W 18. minucie mocno uderzył Tom Hateley, Pavels Steinbors udowodnił, że niedawne problemy z meczu z Wisłą Kraków to już przeszłość.

Z każdą kolejną minutą coraz więcej do powiedzenia miała Arka. Gdynianie przeważali i stwarzali sobie okazje bramkowe. Większość z nich po wyrzutach piłki z autu. W 20. minucie z pięciu metrów ponad bramkarzem, ale także ponad poprzeczką uderzył Ruben Jurado. Pięć minut później Hiszpan doszedł do piłki dogrywanej z autu i minimalnie chybił. Pasywny w premierowej odsłonie Piast mógł trafić chwilę przed przerwą. Tomasz Jodłowiec uderzał z pola karnego, jednak zbyt słabo i niecelnie.

Po zmianie stron w dalszym ciągu więcej z gry miała Arka, ale gospodarze nie potrafili wykreować sobie dogodnej okazji do objęcia prowadzenia. W 55. minucie sam naprzeciwko Jakuba Szmatuły biegł Jurado i... przewrócił się. Osiem minut wcześniej groźnie z woleja sprzed pola karnego uderzył Grzegorz Piesio. Piłka przeleciała metr ponad bramką.

Gliwiczanie w ostatnim 25 minutach w końcu ożywili się. Uaktywnił się po lewej stronie Sasa Zivec. W 72. minucie po dośrodkowaniu Konstantina Vassiljeva z rzutu wolnego Jakub Czerwiński... uprzedził Jodłowca. Strzał obrońcy poszybował ponad poprzeczką. Kilkadziesiąt sekund później z ostrego kąta mocno uderzył Michal Papadopulos, Steinbors kapitalnie obronił. Arka mogła objąć prowadzenie w 75. minucie. Strzał sprzed pola karnego Enrique Esquedy na raty bronił bramkarz gości.

Piast poczuł, że mecz może wygrać. Goście postawili na ofensywę, w 84. minucie mocny strzał Jodłowca odbił Steinbors. Trzy minuty później uderzył Zivec, piłka wylądowała na górnej części poprzeczki.

Ostatecznie gole w Gdyni nie padły, z czego, zważywszy na wydarzenia w końcówce, bardziej powinni cieszyć się gospodarze.

Arka Gdynia - Piast Gliwice 0:0

Składy:

Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Tadeusz Socha, Michał Marcjanik, Frederik Helstrup, Marcin Warcholak - Antoni Łukasiewicz (37' Dawid Sołdecki), Michał Nalepa - Grzegorz Piesio, Andrij Bohdanow (75' Krzysztof Janus), Mateusz Szwoch - Ruben Jurado (67' Enrique Esqueda).

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Uros Korun, Marcin Pietrowski - Tom Hateley, Tomasz Jodłowiec - Sasa Zivec, Konstantin Vassiljev (82' Karol Angielski), Joel Valencia (46' Michal Papadipulos) - Mateusz Szczepaniak (88' Gerard Badia).

Żółte kartki: Socha, Nalepa, Szwoch (Arka) oraz Valencia, Konczkowski, Papadopulos (Piast).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Widzów: 3074.

ZOBACZ WIDEO Neymar opuścił boisko na noszach. PSG ograło OM [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)