Zagłębie - Lechia: piłkarze dostosowali się do temperatury. Inny wynik nie był tu możliwy

Newspix / Sebastian Borowski / Martin Bukata (z lewej) i Jarosław Kubicki (z prawej)
Newspix / Sebastian Borowski / Martin Bukata (z lewej) i Jarosław Kubicki (z prawej)

Na stadionie w Lubinie było -7 stopni Celsjusza, a piłkarze Zagłębia i Lechii dostosowali się do tej temperatury. Mecz zakończył się remisem 0:0, a tak naprawdę nikt nie zasłużył na zmianę tego wyniku.

Pierwsza połowa, to były typowe piłkarskie szachy. Nie było widać po żadnej z drużyn parcia na bramkę rywala za wszelką cenę. Wręcz przeciwnie, szczególnie potrzebująca za wszelką cenę punktów Lechia schowała się za podwójną gardą i oddała przez 45 minut tylko jeden niecelny strzał.

Zagłębie nie było jednak o wiele lepsze. Przez długi czas, najlepszą okazją meczu był kiks Kamila Mazka, który nie zaskoczył jednak czujnego Dusana Kuciaka. Zmarznięci kibice w Lubinie mogli się obudzić tak naprawdę dopiero tuż przed przerwą.

W 44. minucie miał bowiem miejsce pierwszy celny strzał w meczu! Adam Matuszczyk dograł piłkę w pole karne, a tam Jakub Mares zaskoczył Gersona, dochodząc bezproblemowo do piłki. Czujny w bramce był jednak Dusan Kuciak i do przerwy był remis 0:0.

W przerwie piłkarze obu drużyn, a zwłaszcza Lechii Gdańsk wyraźnie się rozgrzali i nabrali chęci oraz wigoru do gry w piłkę nożną. W końcu zrobił nam się mecz, w którym nie liczyła się tylko gra na zero z tyłu. Ciągle jednak brakowało tego, co najważniejsze - bramek i groźnych strzałów.

ZOBACZ WIDEO Neymar opuścił boisko na noszach. PSG ograło OM [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Na boisku w przeciwieństwie do pierwszej połowy trochę więcej do powiedzenia mieli piłkarze Lechii, którzy w końcówce musieli radzić sobie bez Pawła Stolarskiego, który doznał kontuzji barku. Mariusz Lewandowski chciał wpłynąć na zespół posyłając do boju Mateusza Matrasa, który bez żalu został pożegnany w Lechii. Efektów starań obu trenerów na boisku jednak nie było. 90 minut nie wystarczyło do tego, by ktokolwiek strzelił gola. Bezbarwny mecz zakończył się remisem 0:0.

KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 0:0

Składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Alan Czerwiński, Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Sasa Balić - Adam Matuszczyk, Jakub Tosik (70' Arkadiusz Woźniak) - Filip Jagiełło, Filip Starzyński (76' Mateusz Matras), Kamil Mazek (68' Łukasz Moneta) - Jakub Mares.

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Adam Chrzanowski, Gerson, Joao Nunes - Paweł Stolarski (75' Grzegorz Wojtkowiak), Ariel Borysiuk (64' Simeon Sławczew), Daniel Łukasik, Filip Mladenović (70' Milos Krasić) - Sławomir Peszko, Flavio Paixao, Marco Paixao.

Żółte kartki: Mazek, Matuszczyk, Balić (Zagłębie), Chrzanowski (Lechia).

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Komentarze (1)
avatar
Wiesiek Kamiński
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za poziom tego meczu obie drużyny powinny zostać ukarane obustronnym walkowerem.! 7 liga Kirgistanu...każdy mecz Lubina i Lechii to tragedia pilki nożnej..Patologia !