Czarna seria Sandecji trwa. Beniaminek przegrał z Piastem

Sandecja Nowy Sącz uczyniła kolejny krok ku degradacji. Beniaminek przegrał w Niecieczy z Piastem 0:3. Gole dla gliwiczan zdobywali Mateusz Szczepaniak, Karol Angielski oraz Joel Valencia.

Michał Piegza
Michał Piegza
Radość piłkarzy Piasta Gliwice PAP / Jacek Bednarczyk / Radość piłkarzy Piasta Gliwice
Piast od początku ruszył na Sandecję. Podejmujący w Niecieczy gliwiczan piłkarze z Nowego Sącza zamurowali bramkę i... czekali na cios. Ten padł dość szybko. Kilka uderzeń gości było niecelnych. W bramkę trafił po kwadransie Mateusz Szczepaniak. Skuteczny w ostatnim okresie napastnik doszedł do dośrodkowania z rogu Gerarda Badii i strzałem głową pod poprzeczkę otworzył wynik gry.

Dopiero po stracie gola Sandecja starała się przenieść grę pod pole karne gliwiczan. Piłkarze beniaminka popełniali jednak błędy w tyłach. W 32. minucie takowy kosztował nowosądeczan stratę drugiego gola. Fatalnie wybił piłkę Michał Gliwa. Przejął ją Tomasz Jodłowiec i podał do Karola Angielskiego. Ten natychmiast uderzył. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Gospodarze kontakt z Piastem mogli złapać w 36. minucie. Po dograniu z prawej strony głową uderzył Pavlo Ksionz, Jakub Szmatuła wybił piłkę na róg.

W drugiej części na boisku pojawił się Filip Piszczek. Gracze Sandecji wierzyli, że są w stanie odmienić losy gry. Jednak akcje gospodarzy były czytelne, Piast więcej uwagi poświęcił defensywie i nie pozwolił rywalom na zbyt wiele.

Gra po przerwie dłużyła. Zrobiło się ciekawiej, kiedy pod bramkę gospodarzy ruszył Piast. W 64. minucie po dograniu Badii Uros Korun uderzył w boczną siatkę, a chwilę później Sasa Zivec w sytuacji sam na sam przelobował Gliwę i bramkę.

Od 68. minuty sytuacja Sandecji zrobiła się jeszcze trudniejsza. Za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Bartłomiej Kasprzak. Pomocnik miał za moment zostać zmieniony. Kazimierz Moskal nie zdążył dokonać roszady.

Piast wynik meczu powinien podwyższyć w 74. minucie. Po podaniu Zivca Badia z ok. 15 metrów uderzył technicznie tuż obok słupka. Cztery minuty później głową wprost w Gliwę uderzył z bliska Michal Papadopulos, a w 82. minucie tuż obok słupka huknął Jodłowiec. Trzeci gol dla gości padł w doliczonym czasie. Zivec podał przed polem karnym do Joela  Valencii, a ten strzałem z ok. 16 metrów pokonał Gliwę, który nawet się nie rzucił.

Piast wygrywając z Sandecją uciekł beniaminkowi na pięć punktów.

Sandecja Nowy Sącz - Piast Gliwice 0:3 (0:2)
0:1 - Szczepaniak 15'
0:2 - Angielski 32'
0:3 - Valencia 90+2'

Składy:

Sandecja Nowy Sącz: Michał Gliwa - Jakub Bartosz (82' Adrian Danek), Grzegorz Baran, Alexandru Benga, Patrik Mraz - Jakub Gric, Bartłomiej Kasprzak - Pavlo Ksionz (46' Filip Piszczek), Wojciech Trochim, Tomasz Brzyski (73' Maciej Małkowski) - Aleksandar Kolew.

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Uros Korun, Marcin Pietrowski - Tomasz Jodłowiec - Sasa Zivec, Karol Angielski (89' Patryk Dziczek), Tom Hateley, Gerard Badia (89' Joel Valencia) - Mateusz Szczepaniak (74' Michal Papadopulos).

Żółte kartki: Benga, Kasprzak 2, Grić, Mraz, Brzyski, Małkowski (Sandecja) oraz Korun, Pietrowski, Angielski, Hateley (Piast).

Czerwona kartka: Kasprzak (Sandecja) /za 2 żółte, 68'/.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

Widzów: 682.

ZOBACZ WIDEO Powrót Glika, dziwne zachowanie Jemersona - skrót meczu RC Strasbourg - AS Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Sandecja Nowy Sącz utrzyma się w Lotto Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×