Podczas spotkania z dziennikarzami Jupp Heynckes został zapytany o swojego potencjalnego następcę, Thomasa Tuchela. Według mediów, właśnie jego ma polecać 72-letni szkoleniowiec Bayernu Monachium na swojego następcę.
Jednak Heynckes dał do zrozumienia, że nie szuka następcy. - Nic nie jest zdecydowane, ponieważ nigdy nie powiedziałem, że zamierzam udać się na emeryturę - wypalił trener.
- Jedyne, co powiedziałem w wywiadzie dla "Sport Bilda", to po prostu wyraziłem swoje uznanie dla szkoleniowca, którego bardzo dobrze znam. Jeśli jednak przeczytacie dokładnie ten wywiad, pochwaliłem też wielu innych trenerów - dodał.
Heynckes wrócił do Bayernu w tym sezonie. Zastąpił zwolnionego Włocha Carlo Ancelottiego. Został ściągnięty z emerytury, na której znajdował się od początku sezonu 2013-14. Wtedy pożegnał się z posadą, którą zajął Pep Guardiola.
ZOBACZ WIDEO Messi królem rzutów wolnych. Barcelona zmierza po tytuł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]