Ligue 1: Paris Saint-Germain zdemolowało outsidera

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Angel Di Maria (z lewej) oraz Moussa Niakhate (z prawej)
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Angel Di Maria (z lewej) oraz Moussa Niakhate (z prawej)

Paris Saint Germain ponownie wróciło na zwycięską drogę i pewnie pokonało ostatnią w tabeli drużynę FC Metz aż 5:0 (4:0).

W tym artykule dowiesz się o:

Kto jak nie FC Metz? Zespół Paris Saint-Germain miał wręcz perfekcyjną okazję do powetowania sobie koszmarnego dwumeczu w 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Mało kto wyobrażał sobie inny scenariusz niż łatwe zwycięstwo gospodarzy i potwierdzenie dominacji na krajowym podwórku.

Zabawa PSG z outsiderem rozpoczęła się już w 5. minucie. Piłka po strzale zablokowanego w polu karnym Kyliana Mbappe Lottin trafiła prosto pod nogi ofensywnie usposobionego prawego obrońcy Thomasa Meunier. Tej sytuacji nie wypadało nie wykorzystać.

Pomimo utraty gola, trzeba przyznać, że pierwszy kwadrans był dla gości naprawdę udany. Przed świetną szansą stanął Mattheiu Dossevi, lecz w dogodnej sytuacji posłał piłkę wprost w poprzeczkę.

Po chwili rozpoczął się koncert Christophera Nkunku. Z FC Metz kompletnie uleciało powietrze, a pomocnik udowodnił, że jest w znakomitej dyspozycji. Udanie balansował na linii spalonego i uciekł z ofsajdowej pułapki, po czym zmylił Eijiego Kawashimę i zdobył swojego pierwszego gola. W 28. minucie futbolówka odbiła się zaś fartownie od nogi Angela di Marii i trafiła prosto do 20-latka, który doskonale wiedział co z nią zrobić i ponownie wpakował ją do siatki.

W doliczonym czasie gry przełamał się Mbappe. Przez całą pierwszą połowę reprezentant Francji mocno pracował na murawie i bez wątpienia zasłużył na małą nagrodę. Należy również podkreślić znakomitą, niemal wypieszczoną asystę Marco Verrattiego. Do przerwy było 4:0, ale Parc des Princes czekało na więcej.

FC Metz miało w drugiej części gry o wiele więcej szczęścia. PSG do czterech trafień z pierwszej połowy dołożyło już tylko jednego gola autorstwa Thiago Silvy. Kilkukrotnie próbował Mbappe, swoje szanse miał też Angel di Maria, Adrien Rabiot, Christopher Nkunku i Timothy Weah. lecz Kawashima skutecznie powstrzymywał starania podopiecznych Unaia Emery'ego.

Paris Saint-Germain - FC Metz 5:0 (4:0)

1:0 - Thomas Meunier 5'
2:0 - Christopher Nkunku 20'
3:0 - Christopher Nkunku 28'
4:0 - Kylian Mbappe 45+1'
5:0 - Thiago Silva 82'

PSG: Alphonse Areola - Thomas Meunier, Thiago Silva, Pascal Kimpembe, Yuri Berchiche - Marco Veratti (64' Giovanni Lo Celso), Lassana Diarra, Christopher Nkunku - Angel di Maria (71' Timothy Weah), Kylian Mbappe, Julian Draxler (71' Adrien Rabiot)

FC Metz: Eiji Kawashima - Ivan Balju, Vahid Selimović, Moussa Niakhate, Jonathan Rivierez - Fallou Diagne (65' Emmanuel Riviere), Geronimo Poblete, Matthieu Dossevi, Renaud Cohade, Danjel Milcević (86' Ibrahima Niane) - Nolan Roux

Żółte kartki: Fallou Diagne (FC Metz)

Sędzia: Amaury Delerue

ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o samotnym ataku na K2: "Nie chciałem, żeby ktoś mnie ratował, jak będą problemy"

Komentarze (0)