Cristiano Ronaldo założył się z kolegami z Realu, że wyprzedzi Leo Messiego

Getty Images / Juan Manuel Serrano  / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Juan Manuel Serrano / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo, po tym jak strzelił cztery bramki Gironie, ma już tylko trzy gole straty do prowadzącego w klasyfikacji strzelców Leo Messiego. Portugalczyk założył się z kolegami z drużyny, że wygra klasyfikację.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Cristiano Ronaldo założył się z kolegami w szatni o to, że dogoni Leo Messiego, gdy jego strata do Argentyńczyka wynosiła aż 11 goli. Wtedy wyglądało to na szaleństwo, a dziś już nie.

Według dziennikarza Jose Ramona de la Moreny, Ronaldo po słabym starcie sezonu wyszedł na środek szatni i stwierdził, że zdobędzie nagrodę Picichi - dla najlepszego strzelca ligi. Od tego czasu piłkarz Realu Madryt strzelił 21 razy, a jego przeciwnik z FC Barcelony zdobył 13 bramek.

Przypomnijmy, że od sezonu 2009-10, a więc od momentu przyjścia do "Królewskich", Cristiano Ronaldo zdobył tytuł króla strzelców 3 razy, natomiast Leo Messi wygrywał czterokrotnie. Raz zawodników pogodził Luis Suarez. Widać natomiast jak wzajemna rywalizacja nakręca piłkarzy. W 8 ostatnich sezonach najlepszy strzelec ligi zawsze miał więcej bramek niż rozegranych spotkań. Wcześniej taką średnią miał w sezonie 1989-90 Meksykanin Hugo Sanchez.

Jak wyglądała rywalizacja "bramkowa" Messiego i Ronaldo od sezonu 2009-10?

2009/10 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 34:26
2010/11 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 31:40
2011/12 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 50:46
2012/13 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 46:34
2013/14 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 28:31
2014/15 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 43:48
2015/16 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 26:35
2016/17 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 37:25
2017/18 Leo Messi - Cristiano Ronaldo 25:22 (rywalizacja trwa)

ZOBACZ WIDEO Dziewięć bramek w meczu Realu Madryt, koncert Cristiano Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
Badger
20.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moze zdabedzie krola strzelcow a moze nie ;) Okaze sie na koniec sezonu;) Choc mysle ze jak Barca bedzie pewna mistrzostwa to zacznie oszczedzac Leosia ;) 
Komentator Widmo
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ha ha ha i widać kto gra dla drużyny a kto dla siebie. Miejsce w tabeli pokazuje wszystko. 
avatar
Paulina Dawid Łukomscy Sikorska
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
7
7
Odpowiedz
Ronaldo jest napastnikiem więc ma większe szanse. Messi robi więcej dla drużyny, a że strzela i tak mnóstwo bramek świadczy tylko o jego wielkości. 
avatar
wisus54
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Kto bogatemu zabroni się zakładać? Nawet jak zwycięstwo w zakładzie jest mało prawdopodobne? 
avatar
Zajcev
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Tak jak nie trawię Ronaldo tak muszę przyznać że to co ostatnio prezentuje na boisku to szaleństwo - jest kozak.