Barnet FC to klub, w którym Martin Allen pracował już w latach 2003-2004, 2011, 2012 i 2014-2016. Podczas ostatniej kadencji na The Hive Stadium wprowadził zespół do League Two, w której Pszczoły występują do dziś.
Z uwagi na kolejny powrót do londyńskiego klubu "The Guardian" przechrzcił Allena "angielskim Franzem Smudą". Dla czytelników tej gazety były selekcjoner Polski nie jest postacią anonimową, bo Anglicy wspominali już o fenomenie odradzającego się Widzewa Łódź.
"Jak oczywiście wiecie, Franz Smuda jest trenerem występującego w polskiej III lidze Widzewa Łódź. To jego piąta kadencja w klubie, w którym po raz pierwszy pracował w 1995 roku. Teraz Martin Allen został zatrudniony w Barnet po raz piąty w karierze" - czytamy.
Allen, który podobnie jak Franciszek Smuda, słynie z tego, że w język się nie gryzie, ma uratować Barnet przed spadkiem do V ligi. "Pozostaje życzyć powodzenia Wściekłemu Psu, okazjonalnemu menedżerowi Barnet i przede wszystkim: angielskiemu Franzowi Smudzie" - pisze autor tekstu.
Smuda pracował w Widzewie w latach 1995-1998, 2002, 2003 i 2004, a ponownie prowadzi łodzian od sierpnia minionego roku. Z RTS-em święcił największe sukcesy w trenerskiej karierze - zdobył z Widzewem dwa mistrzostwa (1996, 1997) i Superpuchar Polski (1996), a w sezonie 1996/1997 wprowadził go do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Teraz prowadzeni przez "Franza" łodzianie są liderem grupy pierwszej trzeciej ligi.
ZOBACZ WIDEO Bayern zdesperowany, żeby wygrać LM? Robert Lewandowski: Już rok temu pisali, że jesteśmy faworytem