Lionel Messi już w teraz jest jednym z najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii. Z Barceloną sięgnął po 30 trofeów, a do tego ma na koncie szereg nagród indywidualnych, w tym pięć Złotych Piłek. Do pełni szczęścia brakuje mu jednak sukcesu na niwie reprezentacyjnej - srebrne medale MŚ 2014 oraz Copa America 2015 i 2016 nie wyczerpują ambicji być może najlepszego piłkarza w historii.
Im bliżej mundialu w Rosji, tym presja na gwiazdorze Dumy Katalonii jest coraz większa. Nie brak opinii, że jeśli nie poprowadzi Albicelestes do mistrzostwa świata, nigdy nie dorówna Diego Maradonie, dzięki któremu Argentyna wygrała MŚ 1986 w Meksyku.
"El Diego" postanowił ściągnąć presję z młodszego rodaka i stwierdził, że Messi ma tak mocną taką pozycję, że nie musi niczego nikomu udowadniać.
- Radziłbym Messiemu, by po prostu grał i cieszył się tym. Musi zapomnieć o krytyce. Nie musi niczego udowadniać. Jedyne co musi, to cieszyć się piłką na boisku - przyznał Maradona.
57-latek wierzy w to, że Argentynę stać na wygranie mundialu w Rosji, choć jego zdaniem drużyna Jorge'a Sampaoliego nie jest głównym faworytem turnieju.
- Znam tych piłkarzy i wiem, że dadzą z siebie wszystko za Argentynę. Zdają sobie sprawę z tego, że mają dobrą szansę na wygranie mistrzostw. Nie wskażę jednak Argentyny jako faworyta do mistrzostwa, bo faworyci nigdy go nie zdobywają - stwierdził przekornie Maradona.
ZOBACZ WIDEO Szał pod hotelem na widok Lewandowskiego. Piłkarz odniósł się do zamieszania