Legia idzie na wojnę z urzędnikami. W grę wchodzą miliony złotych

Newspix / DAMIAN KUJAWA/ 400mm.pl / Murawa na stadionie Legii Warszawa
Newspix / DAMIAN KUJAWA/ 400mm.pl / Murawa na stadionie Legii Warszawa

Stołeczna prokuratura prowadzi śledztwo, w którym bada, czy urzędnicy popełnili przestępstwo na szkodę Legii Warszawa. - Wyrok SKO potwierdza, że mamy rację w tym sporze - mówi nam członek zarządu klubu z Łazienkowskiej 3, Jarosław Jankowski.

W czwartek "Puls Biznesu" poinformował, że Legia złożyła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników Urzędu Dzielnicy Warszawa Śródmieście. Przestępstwo miałoby polegać na tym, że urzędnicy wydali postanowienie o nadaniu rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji podatkowej, mimo że do upływu terminu przedawnienia nie było krócej niż trzy miesiące, a tylko w takiej sytuacji pozwala na to prawo.

SKO po stronie klubu

Przez to w grudniu ubiegłego roku z konta klubu zniknęło ok. 5 mln zł z tytułu rzekomo niezapłaconego podatku od nieruchomości - dzierżawionego przez klub od miasta Stadionu Wojska Polskiego. Legia zwróciła się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uznało, że decyzja była nieprawidłowa. Po dwóch miesiącach pieniądze wróciły do klubu, a na początku marca Legia zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnieniu przestępstwa przez urzędników.

- Urzędnicy na Śródmieściu w ewidentny sposób działają na szkodę Legii. Złożyliśmy doniesienie do prokuratury, która wszczęła śledztwo w tym zakresie i czekamy na jego wynik. Uważamy, że działania urzędników noszą znamiona przestępstwa, a wyrok SKO o zwrocie tych pieniędzy potwierdza, że mamy rację w tym sporze - mówi nam członek zarządu stołecznego klubu, Jarosław Jankowski.

Legia odzyskała zajętą kwotę, ale bez odsetek. - Domagamy się odsetek i składamy kolejne wnioski o ich zwrot. Nie można niezgodnie z prawem komuś zabrać pięć milionów złotych i oddać tę kwotę bez odsetek. To są pieniądze, które na siebie zarabiają. To jest ustawowe prawo i z tego tytułu przysługuje nam sześćdziesiąt tysięcy złotych - tłumaczy Jankowski.

Kwestia interpretacji

Spór Legii z urzędnikami ze Śródmieścia dotyczy sposobu naliczania podatku od nieruchomości, na którą składają się obiekty przy Łazienkowskiej 3. Z tytułu dzierżawy stadionu Legia płaci miastu rocznie ok. 4,5 mln zł rocznie, a do tego uiszcza prawie 1,5 mln zł podatku od nieruchomości. Natomiast urzędnicy ze Śródmieścia od samego początku, czyli od 2011 roku, kiedy powstał nowy stadion, utrzymują, że ta druga opłata powinna być trzykrotnie wyższa.

Według Legii podstawy opodatkowania są trzy: grunt, na którym znajdują się obiekty, budynek, czyli stadion, i budowla, którą tworzą murawa i boiska treningowe. Sprawa gruntu jest bezsporna, ale - jak podaje "Puls Biznesu" - urzędnicy uważają, że cały obiekt przy Łazienkowskiej 3 jest "budynko-budowlą", a to oznacza, że podatek powinien być wyższy. W przypadku budynków nalicza się go od wielkości powierzchni, a w przypadku budowli - od wartości.

W sprawie podatku za rok 2011 prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz  odebrała sprawę śródmiejskim urzędnikom i przekazała ją urzędnikom z Bemowa, którzy uznali, że - zgodnie z interpretacją klubu - podatek wynosi ok. 1,4 mln zł (i tyle Legia zapłaciła w terminie), a nie blisko 5 mln zł, czego domagali się urzędnicy ze Śródmieścia.

Gdy w 2016 roku sprawa trafiła na Bemowo, wisiało nad nią widmo przedawnienia (pięć lat), więc bemowscy urzędnicy złożyli doniesienie do Urzędu Kontroli Skarbowej, co zatrzymało bieg przedawnienia. Dzięki temu zyskali na czasie i wydali decyzję w lutym bieżącego roku. W tym samym czasie śródmiejscy urzędnicy zajęli się korektą podatku za rok 2012. By nie doszło do przedawnienia, skorzystali z tego samego zabiegu co urzędnicy z Bemowa i 1 grudnia złożyli do UKS doniesienie, co zawiesiło bieg przedawnienia. W połowie grudnia orzekli, że podatek za 2012 roku powinien wynieść 4,5 mln zł, a kilka dni później wydali postanowienie o nadaniu rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji podatkowej, co zakończyło się zajęciem na kontach Legii blisko 5 mln zł - 3 mln zł podatku plus odsetki. Problem w tym, że wydając decyzję o natychmiastowej wykonalności, burmistrz dzielnicy uzasadnił ją obawą przedawnienia, które nie było możliwe, bowiem bieg przedawnienia był zawieszony.

- Bieg przedawnienia został zawieszony, więc nie było presji czasu i można było procedować tę decyzję, ale w tym czasie - nie wiadomo, dlaczego - burmistrz zastosował rygor natychmiastowej wykonalności i pieniądze został ściągnięte z konta klubu - mówi Jankowski. Legia uznaje, że bezprawnie, a umacnia ją w tym przekonaniu decyzja SKO, dlatego 8 marca złożyła zawiadomienie do prokuratury.

Nie tylko odsetki

Po decyzji SKO Legia odzyskała zajęte 5 mln zł, ale istotne jest to, że nie dysponowana tymi środkami w trakcie zimowego okna transferowego, a to kwota, która teoretycznie pozwoliłaby mistrzom Polski na dokonanie dużego w skali Lotto Ekstraklasy wzmocnienia. Nie mówiąc już o tym, że strata z dnia na dzień 5 mln zł sparaliżowałaby działalność większości klubów Lotto Ekstraklasy.

- Nie ma w Polsce klubu, który nie odczułby niespodziewanego zniknięcia 5 mln zł z kont tuż przed otwarciem okna transferowego. To przecież okres, kiedy liga nie gra i nie ma przychodów z dnia meczowego. Legia jest na tyle silnym klubem z dużym budżetem, że nas to nie przewróciło, ale turbulencja była - mówi Jankowski.

Klub domaga się wypłacenia odsetek od zajętej kwoty, ale niewykluczone, że wystąpi także z roszczeniem odszkodowawczym. - W pierwszej kolejności chodzi nam o to, żeby wrócić na odpowiednie tory postępowania administracyjnego - żeby było prowadzone w sposób przejrzysty i prawidłowy. Tak jak zostało to zrobione w innej dzielnicy. Historia tej "choroby" sięga decyzji za 2011 rok, kiedy pani prezydent przeniosła ją z dzielnicy Śródmieście na Bemowo. Tam została wydana pierwsza prawomocna decyzja po wybudowaniu stadionu dotycząca podatku za 2011 rok. W międzyczasie urzędnicy ze Śródmieścia byli tak nadgorliwi, że wydali decyzję za rok 2012, mimo, że nie musieli tego robić. Chodzi nam więc o to, by postępowanie za kolejne lata było prowadzone w sposób rzetelny i zgodny z prawem - tłumaczy Jankowski.

- Czy będziemy domagać się odszkodowania? Analizujemy jeszcze temat z naszymi prawnikami, ale najważniejsze jest to, żeby urzędnicy działali zgodnie z prawem, bo jesteśmy przed decyzjami za lata 2013, 2014, 2015, 2016 i 2017. Nie chcemy, by postępowanie w ich sprawie toczyło się tak jak za rok 2012 - dodaje członek zarządu Legii.

Przy Łazienkowskiej 3 czują, że są w stanie wygrać spór z urzędnikami. - Jesteśmy pewni, że prawo stoi po naszej stronie, więc jeśli urzędnicy podejdą do sprawy rzetelnie, to finał będzie pozytywny. Skoro prokuratura wszczęła śledztwo, to istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa. Liczymy na decyzję pani prezydent, która powinna wyłączyć tych urzędników i przenieść tę decyzję do innej dzielnicy, bo w naszej ocenie aparat administracyjny w Śródmieściu nie jest w stanie wydać rzetelnej i prawidłowej decyzji - mówi Jankowski.

Renegocjacja

Warto przy tej okazji zauważyć, że Legia płaci miastu za wynajem stadionu 4,5 mln zł plus podatek od nieruchomości. Tymczasem kluby, z którymi w tym sezonie walczy o mistrzostwo Polski, nie ponoszą takich kosztów. Lech Poznań, choć na co dzień korzysta z większego o dziesięć tysięcy miejsc stadionu, płaci miastu za jego dzierżawę 600 tys. zł rocznie, a z obowiązku płacenia podatku, który stał się zarzewiem konfliktu Legii z warszawskimi urzędnikami, jest zwolniony. Jagiellonia tymczasem płaci czynsz w wysokości 1,2 mln zł plus podatek od nieruchomości - 700 tys. zł.

W zaistniałych okolicznościach Legia czuje się pokrzywdzona. Niewykluczone, że klub zwróci się do miasta o renegocjację umowy dotyczącej korzystania ze stadionu przy Łazienkowskiej 3.

- To jest dobry moment, żeby publicznie zacząć rozmawiać o tym, dlaczego Legia płaci zdecydowanie najwięcej w Polsce - mówi Jankowski i dodaje: - Jeśli Jagiellonia płaci milion złotych, Lech płaci sześćset tysięcy, a my płacimy pięć-sześć milionów, to pokazuje to, że coś w relacjach miasta z klubem nie funkcjonuje dobrze. Kiedy zaczęliśmy analizować, jak to wygląda w innych miastach, zauważyliśmy, że Legia jest traktowana w sposób nieadekwatny do roli jaką pełni w mieście i w stosunku do innych klubów i miast w Polsce.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski nie wytrzymał po pytaniu. Cała sala w śmiech

Komentarze (7)
avatar
babka dawaj rentę
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kazdy urzednik powinien odpowiadac za swe czyny swoim majątkiem. Popełnił błąd płaci ... proste. Tak samo z (p)osłami...nie ma go na posiedzeniu sejmu ( a to jego praca ) dowalic kare finansową Czytaj całość
avatar
p_
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
legła mogła by się skupić na graniu, bo to im coś ostatnio słabo wychodzi :D 
avatar
13MP 18PP
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Może coś się ruszy, gdy już Hankę i całą komunistyczną klikę wykopią z urzędów i sądów. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.