Wokół Kamila Glika ostatnio jest dużo zamieszania. Najpierw pojawiła się plotka, że środkowy obrońca po mistrzostwach świata chce zakończyć karierę w reprezentacji Polski. Piłkarz na razie oficjalnie nie wypowiedział się na ten temat. Szybko jednak pojawiła się kolejna zaskakująca informacja.
Włoski dziennik "Tuttosport" sugeruje, że po sezonie możemy być świadkami sensacyjnego transferu. Glik podobno miałby wrócić do Torino FC, które latem chce wzmocnić linię obrony. Gazeta zdradza, że klub z Turynu już zaczął działać w tym kierunku.
Turyńczycy skontaktowali się z AS Monaco. Klub ten podobno jest zainteresowany oddaniem naszego reprezentanta, ale w zamian chce Kameruńczyka Nicolasa N'Koulou. Torino jednak nie jest do tego przekonane, bo chce, aby ten piłkarz grał w parze z Polakiem.
Dlatego w grę wchodzi wykupienie 30-latka z Jastrzębia-Zdroju. Włosi piszą, że kwota transferu nie będzie wysoka z racji wieku Glika. Większym problemem będą jednak zarobki, bo nasz kadrowicz dobrze zarabia w Monaco.
"Tuttosport" dodaje, że Glik podobno nie jest zadowolony z gry w Monaco. Sam temat transfer pojawił się, gdy przyjechał on na derby z Juventusem Turyn. Wówczas polski obrońca miał powiedzieć, że wróci do Torino.
ZOBACZ WIDEO Szał pod hotelem na widok Lewandowskiego. Piłkarz odniósł się do zamieszania
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy wierzysz w powrót Glika do Torino? 
Kamil chce zostać w Monaco i pewnie przedłuży kontrakt