II liga: falstart Warty Poznań. Cztery gole napastnika Olimpii Elbląg

Newspix / Piotr Klucza / Na zdjęciu: piłkarze Olimpii Elbląg
Newspix / Piotr Klucza / Na zdjęciu: piłkarze Olimpii Elbląg

Kandydat do awansu, Warta Poznań, rozpoczęła rundę wiosenną w II lidze od porażki 0:1 z Gryfem Wejherowo. Piotr Kurbiel strzelił cztery gole w wygranym 5:1 meczu z Gwardią Koszalin.

Warta Poznań zaliczyła totalny falstart w meczu z Gryfem Wejherowo. Po pierwsze pod kątem wyniku, ponieważ przegrała 0:1 z dotychczas ostatnim klubem w tabeli, a po drugie pod względem gry. Warta nie potrafiła zdominować podopiecznych Jarosława  Kotasa i oddała tylko kilka groźnych strzałów przez całe spotkanie. Do jedenastki z Poznania powrócił Paweł Piceluk, ale był niewidoczny na desancie i już po godzinie trener Petr Nemec wymienił go na Przemysława Kitę.

Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił w 64. minucie Michał Ciarkowski. Nowy skrzydłowy Gryfa występował ponad pięć lat w Warcie. W sobotę przypomniał o sobie kibicom w Poznaniu. Dobrze w bramce gości spisał się Dawid Leleń, a dużo zamieszania robił na boku boiska Paweł Wojowski.

Gryf ma za sobą dwa mecze o stawkę w tym roku, oba na wyjeździe, a osiągnięte w nich wyniki robią wrażenie. Po bezbramkowym remisie na stadionie ŁKS-u Łódź drużyna z północy kraju podbiła stolicę Wielkopolski i zwiększa swoją szansę na utrzymanie.

Zdobycie czterech goli w 34 minuty to niecodzienny wyczyn Piotra Kurbiela. Napastnik Olimpii Elbląg prawie w pojedynkę zdemolował Gwardię Koszalin, a po zwycięstwie 5:1 jego drużyna traci punkt do miejsca barażowego. Ciekawe, że kanonadą popisała się ekipa, która w okresie przygotowań nie imponowała skutecznością, a ośmieszyła się Gwardia, która zimą "dziurawiła" siatki przeciwników. Za karę beniaminek wylądował na dnie tabeli. Sam Kurbiel zdobył w Koszalinie dwa razy więcej bramek niż w całej rundzie jesiennej. Już jest najlepszym snajperem Olimpii.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Powinniśmy wygrać i to spokojnie

Generalnie w II lidze rozpoczęło się znane z poprzednich sezonów przebudzenie klubów ze strefy spadkowej. Nie dotyczy ono Gwardii, ale poza wspomnianym Gryfem, zapunktowały również Rozwój Katowice i MKS Kluczbork. Mecze tych drużyn miały dużą dramaturgię. Katowiczanie strzelili GKS-owi Bełchatów gola w 83. minucie, a Kacper Majchrowski, bramkarz MKS-u, obronił strzał Jakuba Poznańskiego z rzutu karnego w doliczonym czasie. Dzięki tej interwencji drużyna Jana Furlepy zwyciężyła 2:1 na terenie Wisły Puławy.

21. kolejka II ligi:

Gwardia Koszalin - Olimpia Elbląg 1:5 (1:5)
1:0 - Przemysław Brzeziański 4'
1:1 - Piotr Kurbiel 6'
1:2 - Paweł Szołtys 16'
1:3 - Piotr Kurbiel 26'
1:3 - Piotr Kurbiel 34'
1:4 - Piotr Kurbiel 40'

23. kolejka II ligi:

Warta Poznań - Gryf Wejherowo 0:1 (0:0)
0:1 - Michał Ciarkowski 64'

Rozwój Katowice - GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
1:0 - Adam Żak 83'

Wisła Puławy - MKS Kluczbork 1:2 (0:1)
0:1 - Paweł Baraniak 14'
0:2 - Konrad Zaradny 66'
1:2 - Alen Ploj 74'

Garbarnia Kraków - ROW 1964 Rybnik 1:3 (1:3)
0:1 - Kamil Spratek 7'
1:1 - Serhij Krykun 15'
1:2 - Sebastian Musiolik 23'
1:3 - Robert Tkocz (k.) 37'

[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: