Pechowy występ Danilo Pereira zaliczył w miniony weekend w starciu z OS Belenenses (0:2). Co ciekawe, w tym spotkaniu wrócił po urazie mięśniowym, który leczył przez ostatnie tygodnie. Niestety, tym razem kontuzja okazała się poważniejsza.
26-letni defensywny pomocnik częściowo zerwał ścięgno Achillesa w lewej nodze. Szczegółowe badania potwierdziły tę diagnozę, a Danilo w czwartek przejdzie operacje. Po niej będzie odpoczywał od futbolu przez co najmniej cztery, a mówi się nawet o sześciu miesiącach.
Piłkarz FC Porto może mówić o wielkim pechu z dwóch powodów. Przede wszystkim nie pojedzie na mistrzostwa świata w Rosji. W dodatku Portugalczyk był na celowniku angielskich gigantów i latem miał trafić do Arsenalu lub Manchesteru United.
Danilo w 2016 roku zdobył mistrzostwo Europy z reprezentacją Portugalii. W eliminacjach do mistrzostw świata 2018 rozegrał trzy spotkania.
ZOBACZ WIDEO Dwa prezenty Atalanty. Przełamanie Sampdorii z Polakami w składzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]