Prezydent Realu, Florentino Perez od kilku lat ma obsesję na punkcie sprowadzenia Roberta Lewandowskiego, a teraz także sam Polak chce przenieść się do Madrytu tak mocno, jak nigdy wcześniej. Kapitan Biało-Czerwonych miałby zająć na Bernabeu miejsce coraz mocniej rozczarowującego Karima Benzemy i wzmocnić siłę rażenia ustępujących mistrzów Hiszpanii.
Bayern nie chce jednak słyszeć o stracie swojego najlepszego piłkarza, więc Real przygotował plan awaryjny na wypadek tego, że nie uda mu się przekonać Bawarczyków do sprzedaży "Lewego". Według "Diario Gol" w razie fiaska w sprawie Lewandowskiego Real będzie starał się o pozyskanie Edena Hazarda z Chelsea i Mohameda Salaha z Liverpoolu.
Na sprowadzeniu Belga i Egipcjanina rewolucja w ofensywie Realu się nie skończy. W tej konfiguracji Hazard i Salah zajęliby miejsce na skrzydłach, a nowym środkowym napastnikiem Królewskich zostałby sam Cristiano Ronaldo. Portugalczyk od kilku sezonów ewoluuje w stronę klasycznej "9" i nawet jeśli jest ustawiany na skrzydle, to większość bramek zdobywa uderzenia z obrębu pola karnego. Teraz miałby się stać nominalnym snajperem, robiąc na skrzydle miejsce dla innego zawodnika. Zresztą ten manewr często w reprezentacji Portugalii stosował Fernando Santos.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik był bliski strzelenia gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]