Legia Warszawa szuka trenera. Na celowniku były gracz Bayernu Monachium

Getty Images / Andreas Schaad /  Thorsten Fink
Getty Images / Andreas Schaad / Thorsten Fink

Były piłkarz Bayernu Monachium trenerem Legii? To możliwe. Na celowniku mistrza Polski znalazł się Thorsten Fink, który dla Bawarczyków rozegrał 236 meczów.

Jak dowiedział się "Super Express", Thorsten Fink jest jednym z kandydatów do zastąpienia Deana Klafuricia, który tylko tymczasowo objął stery w Legii Warszawa. Przypomnijmy, iż zastąpił zwolnionego Romeo Jozaka, który pożegnał się z klubem po porażce z Zagłębiem Lubin (0:1).

Fink to bardzo znana postać w Niemczech. W przeciwieństwie do Jozaka, może pochwalić się zdecydowanie większym doświadczeniem szkoleniowym. Już jako aktywny piłkarz ukończył trenerską szkołę w Kolonii. To pozwoliło mu płynne przejść na drugą stronę barykady.

Thorsten zaczynał pracę w juniorach Red Bull Salzburg, gdzie następnie mianowano go asystentem trenera pierwszego zespołu. Fink został później samodzielnym trenerem FC Ingolstadt 04, z którego zwolniono go w 2009 roku. Kilka miesięcy później objął stery w FC Basel. W pierwszym sezonie pracy zdobył z FCB puchar i mistrzostwo Szwajcarii.

Ostatnie lata spędził już w Austrii Wiedeń (2015-2018). Jego atutem może być znajomość z Bernhardem Heuslerem, który w przeszłości pracował w FC Basel a obecnie jest doradcą prezesa Dariusza Mioduskiego w Legii.

51-latek ma również za sobą bogatą karierę piłkarską. W latach 1997-2003 rozegrał 236 meczów dla Bayernu Monachium. Zdobył w nich 9 goli. Co ciekawe, Fink grał w pamiętnym finale Ligi Mistrzów w 1999 roku, w którym Bawarczycy w dramatycznych okolicznościach przegrali z Manchesterem United (1:2).

ZOBACZ WIDEO Słupek, poprzeczka, czerwona kartka i bezkrólewie w Rzymie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (26)
avatar
dt7
19.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Berg też grał w tym finale i niczym szczególnym Legii nie ubogacił. 
avatar
Katon el Gordo
18.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"...To pozwoliło mu płynne przejść na drugą stronę barykady..." A jakaż to barykada jest pomiędzy trenerem i zawodnikami ? Myślałem, że są po tej samej stronie. 
avatar
13MP 18PP
18.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zanim kogoś zakontraktują, to jeszcze ze 30 nazwisk się przewinie. 
avatar
zbanowany
18.04.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Prawda jest taka że nasza liga jest za biedna by walczyć o coś więcej niż kawałek własnego podwórka. Jeśli nawet któryś z zawodników zdoła się wybić to natychmiast idzie pod młotek. I tak w koł Czytaj całość
avatar
marolstar
18.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Legia to musi pilnować swojego podwórka bo Lech tworzy własną stajnię......już mają Musiał i Jakubika w niej i karne sypia się jak z kapelusza.