Tragiczną informację przekazał na swoim Facebooku sam Łukasz Teodorczyk. "Śpieszmy się kochać ludzi... Ze względu na tragedię rodzinną poleciałem do Polski. Nie będę brał udziału w treningach przez kilka dni. Śpij dobrze Koński" - napisał reprezentant Polski.
"Przekazujemy Teo i jego rodzinie wyrazy współczucia i życzymy siły w tych trudnych chwilach" - to z kolei tweet klubu Polaka.
Lukasz Teodorczyk is zopas naar zijn thuisland Polen afgereisd nadat de spits zijn broer verloor. Paars-Wit wenst Teo en zijn familie veel steun en moed toe tijdens deze moeilijke periode. pic.twitter.com/GvZ0cxA9Rs
— RSC Anderlecht (@rscanderlecht) 27 kwietnia 2018
Teodorczyk będzie przebywał w Polsce przez kilka dni, ale w niedzielnym meczu ligowym z Charleroi i tak nie mógłby zagrać z uwagi na kumulację żółtych kartek. Absencja Polaka to duże osłabienie Anderlechtu - z 12 golami na koncie Polak jest najskuteczniejszym graczem Fiołków, a osiem z nich strzelił w ostatnich ośmiu meczach.
Na pięć kolejek przed końcem sezonu jego zespół jest wiceliderem Jupiler Pro League ze stratą siedmiu punktów do przewodzącego stawce Clubu Brugge
Wyrazy współczucia, trzymaj się Teo.
Współczucia dla Teo.