W komunikacie centrali nie podano o jakiego arbitra chodzi i jakiego spotkania dotyczyła próba przekupstwa. Więcej szczegółów ujawnia portal futbolfejs.pl. Sprawa ma związek z pojedynkiem 28. kolejki III ligi gr. 1 Tur Bielsk Podlaski - Widzew Łódź (zakończonym ostatecznie zwycięstwem gości 1:0). Do jego prowadzenia wyznaczono Kamila Baranowskiego z Siedlec, który miał dostać konkretną propozycję z sześciocyfrową kwotą. Później arbiter otrzymał jeszcze pogróżki i wtedy dokonano zmiany w obsadzie. Zawody poprowadził ostatecznie Piotr Urban z Warszawy.
Centrala poinformowała, że pierwotnie wyznaczony sędzia dostał anonimowy e-mail z propozycją korupcyjną i pogróżkami. Blog "Piłkarska Mafia" podaje jednak, że wiadomość wysłano za pomocą komunikatora w mediach społecznościowych. Nie wiadomo, czy pochodziła ze strony którejś z drużyn, czy np. osoby, która chciała zarobić na zakładach bukmacherskich.
PZPN prowadzi obecnie postępowanie wyjaśniające, powiadomił też policję.
"PZPN stanowczo potępia wszelkie przejawy działań korupcyjnych i zgodnie z regulaminem dyscyplinarnym PZPN, każdorazowe podejrzenie nieuczciwych działań będzie oznaczało wszczęcie postępowania wyjaśniającego przez rzecznika dyscyplinarnego" - głosi komunikat związku.
ZOBACZ WIDEO Dwie czerwone kartki, Atalanta uratowała remisem z AC Milan rzutem na taśmę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
sędzia Kamil Baranowski z Siedlec miał sędziować mecz widzewa z turem 13 maja
dostał propozycje korupcji...