II liga: ŁKS Łódź uciekł z opresji, a MKS Kluczbork ze strefy spadkowej

Materiały prasowe / Piłka nożna
Materiały prasowe / Piłka nożna

ŁKS wygrał 2:1 z Błękitnymi Stargard i ma ponownie trzy punkty przewagi nad będącym na miejscu barażowym Radomiakiem. MKS Kluczbork pokonał 2:1 Olimpię Elbląg i opuścił strefę spadkową. Z II ligi spadła Legionovia Legionowo.

ŁKS stracił w weekend całą przewagę wypracowaną nad czwartym w tabeli Radomiakiem. Zaległy mecz w Stargardzie był szansą na jej ekspresowe odzyskanie. Błękitni liczyli z kolei, że praktycznie zagwarantują sobie utrzymanie na szczeblu centralnym. To oni byli skuteczniejsi w pierwszej połowie. Gola zdobyli akurat po najciekawszych kilkunastu minutach w grze kandydata do awansu. Patryk Skórecki pokonał Michała Kołbę strzałem z półwoleja po wrzutce Damiana Mosiejki. Łodzianom w odwróceniu wyniku na 2:1 pomógł zmianami szkoleniowiec. Krótko po wejściu z ławki rezerwowych Łukasza Zagdańskiego goście, a konkretnie Maksymilian Rozwandowicz wyrównał strzałem z rzutu karnego, a kolejny zmiennik Rafał Kujawa rozstrzygnął mecz w przedostatniej minucie czasu regulaminowego. ŁKS uciekł z opresji i w Stargardzie, i w tabeli. Beniaminek jest więc coraz bliżej awansu.

Olimpia Elbląg więcej punktów na własnym stadionie traci niż zdobywa. Ponadto wpuściła tam więcej goli niż strzeliła, co w przypadku klubu z górnej połowy tabeli jest nietypowe. Mecz z obecnym blisko dna MKS-em Kluczbork był okazją na podreperowanie statystyk i nawet dobrze się dla gospodarzy rozpoczął. W 12. minucie Krzysztof Niburski wyprowadził ich na prowadzenie. To były jednak tylko miłe złego początki. Po przerwie dwa gole z rzutów karnych zdobył Sebastian Deja. Pewny egzekutor jedenastek zapewnił ekipie z Kluczborka zwycięstwo 2:1 i wyprowadził ze strefy spadkowej.

Rozwój Katowice jest czołową siłą ligi pod kątem wyników na własnym stadionie. Zgodnie z przewidywaniami zaatakował on więc Siarkę Tarnobrzeg i udokumentował odważną grę golem Adama Żaka w czasie doliczonym do pierwszej połowy. Po przerwie ten sam zawodnik trafił do siatki po raz drugi i w tym sezonie ma już na koncie 10 trafień. Rozwój pokonał ekipę z Podkarpacia 3:1.

Garbarnia Kraków przesunęła się niedawno na sam szczyt tabelki rundy wiosennej. Beniaminek zdobył w tym roku 26 punktów, a po kolejny ich komplet pojechał do Legionowa. Porażka z zespołem z Mazowsza w rundzie jesiennej to największa wpadka Garbarni w sezonie, jaką zobaczyli kibice na jej stadionie. W rewanżu spisała się niewiele lepiej. Dopiero w 90. minucie doprowadziła do remisu 2:2 i to był najgorszy możliwy rezultat dla obu stron. Garbarnia nie zbliżyła się do czołówki, a Legionovia spadła z ligi. Od pewnego czasu trzymała legionowian w niej wyłącznie matematyka.

Na zakończenie dnia GKS Bełchatów zagrał na miarę oczekiwań swoich kibiców i pokonał 2:1 coraz gorzej spisującego się lidera GKS 1962 Jastrzębie.

21. kolejka II ligi:

Olimpia Elbląg - MKS Kluczbork 1:2 (1:0)
1:0 - Krzysztof Niburski 12'
1:1 - Sebastian Deja (k.) 55'
1:2 - Sebastian Deja (k.) 84'

22. kolejka II ligi:

Błękitni Stargard - ŁKS Łódź 1:2 (1:0)
1:0 - Patryk Skórecki 30'
1:1 - Maksymilian Rozwandowicz (k.) 52'
1:2 - Rafał Kujawa 89'

Rozwój Katowice - Siarka Tarnobrzeg 3:1 (1:0)
1:0 - Adam Żak 45'
2:0 - Adam Żak 48'
3:0 - Michał Płonka 57'
3:1 - Krzysztof Ropski 70'

Legionovia Legionowo - Garbarnia Kraków 2:2 (0:1)
0:1 - Patryk Serafin 25'
1:1 - Mario Vasilij 74'
2:1 - Klemen Nemanić 86'
2:2 - Grzegorz Gawle 90'

GKS Bełchatów - GKS 1962 Jastrzębie 2:1 (2:0)
1:0 - Bartłomiej Bartosiak 16'
2:0 - Emile Thiakane 31'
2:1 - Dominik Szczęch 85'

[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Nawałka musi skreślić 7 piłkarzy. "Odpadnie, któryś z młodych zawodników"

Źródło artykułu: