Włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio odpalił bombę, gdy poinformował, że już w środę Gianluigi Buffon podpisze kontrakt z Paris Saint-Germain. 40-letni bramkarz ledwo zakończył siedemnastoletnią przygodę z Juventusem Turyn, a już jest rozchwytywany. Wielu kibiców spodziewało się zakończenia kariery, a tymczasem w przyszłym sezonie nadal możemy go oglądać w Lidze Mistrzów.
Wygląda jednak na to, że Di Marzio trochę się pospieszył. Pierwszy raz w sprawie przenosin do Paryża wypowiedział się sam zainteresowany. Buffon na razie prosi o cierpliwość.
- Potrzebuję trochę więcej czasu na podjęcie decyzji. Przez tydzień muszę przeanalizować wszystkie czynniki, bo to nie jest łatwa decyzja. Jako 40-letni sportowiec muszę dokonywać racjonalnych wyborów - przyznał "Gigi".
Jeszcze do niedawna Buffon wahał się, czy zostać w Juventusie. Przed sezonem jednak dał słowo, że to jego ostatni rok w "Starej Damie". Dlatego włoski gigant sprowadził Wojciecha Szczęsnego, który po jednym sezonie w roli rezerwowego miał obiecane, że będzie numerem jeden.
Buffon to jeden z najlepszych bramkarzy ostatnich lat. Nigdy jednak nie udało mu się wygrać Ligi Mistrzów. W stolicy Francji miałby na to szanse, bo PSG w tym celu sprowadziło Neymara oraz Kyliana Mbappe, a latem planuje kolejne transfery.
ZOBACZ WIDEO Żart Nawałki związany z Błaszczykowskim. Wiadomo, kiedy Kuba dotrze do Juraty