II liga: Garbarnia w barażu o awans. Radomiak wielkim przegranym

Materiały prasowe / Piłka nożna
Materiały prasowe / Piłka nożna

W ostatniej kolejce II ligi Garbarnia Kraków wygrała 2:0 z Wisłą Puławy i zastąpiła na czwartym miejscu w tabeli Radomiaka. Ze szczebla centralnego spadł MKS Kluczbork.

W ostatnim dniu sezonu celem najważniejszego wyścigu było czwarte miejsce w tabeli. Wzięli w nim udział piłkarze Garbarni Kraków i Radomiaka Radom.

Radomiak miał los w swoich rękach, ale nie był w stanie wygrać na stadionie GKS-u Bełchatów. Zremisowany bezbramkowo mecz z Brunatnymi był trzecim z rzędu radomian na wyjeździe bez strzelonego gola. Na takie rozstrzygnięcie tylko czekała Garbarnia, która swoje zadanie wykonała. Beniaminek pokonał na wyjeździe 2:0 Wisłę Puławy i to on ma prawo wystąpić w barażu o awans.

GKS 1962 Jastrzębie rozegrał spotkanie z Gwardią Koszalin pod małą presją. Co prawda już dwa tygodnie temu zagwarantował sobie awans na zaplecze Lotto Ekstraklasy, ale po wielu miesiącach spędzonych na szczycie tabeli, wypadało zatriumfować w całych rozgrywkach. Potrzebował do tego zwycięstwa ze zdegradowanym już beniaminkiem. Zapewnił je sobie dopiero w 84. minucie, kiedy do wyniku 3:2 doprowadził Kamil Juraszek. W doliczonym czasie Wojciech Caniboł potwierdził wyższość jastrzębian golem na 4:2. GKS 1962 wygrał rozgrywki, drugi był ŁKS Łódź, a trzecia Warta Poznań.

W rundzie wiosennej Gryf Wejherowo zdobył prawie dwa razy więcej punktów niż Błękitni Stargard, dzięki czemu wyprzedził ich i w przeciwieństwie do bezpośredniego przeciwnika, mógł jeszcze zafiniszować w górnej połowie tabeli. Po pierwszej połowie prowadził w Stargardzie 2:1 dzięki bramkom Pawła Czychowskiego i Krzysztofa Wickiego z rzutu karnego. Spotkanie było w miarę wyrównane, a skuteczność była atutem Gryfa. W drugiej połowie stargardzianie nie mieli pomysłu i wielu szans na wyrównanie, a gości uszczęśliwił ponownie w 70. minucie Paweł Brzuzy strzałem na 3:1. Błękitnych było już stać wyłącznie na jednego, ale pięknego gola Wojciecha Fadeckiego na 2:3.

Ze szczebla centralnego spadł MKS Kluczbork, który w sobotę przegrał 0:2 ze Stalą Stalowa Wola. Poza ekipą z Opolszczyzny wcześniej pożegnali się z ligą wspomniani piłkarze Wisły, Gwardii, a także Legionovii Legionowo.

Królem strzelców został Leandro Rossi. Brazylijczyk jest od lat najsilniejszą strzelbą Radomiaka. W zespole z Radomia występuje od 2012 roku, a w tym sezonie zdobył 19 bramek. Najgroźniejszymi konkurentami Leandro byli Piotr Giel z GKS-u Bełchatów oraz Daniel Szczepan z GKS-u 1962.

34. kolejka II ligi:

GKS Bełchatów - Radomiak Radom 0:0

Wisła Puławy - Garbarnia Kraków 0:2 (0:0)
0:1 - Tomasz Ogar 57'
0:2 - Serhij Krykun 80'

GKS 1962 Jastrzębie - Gwardia Koszalin 4:2 (2:1) 
1:0 - Daniel Szczepan 27'
1:1 - Krystian Przyborowski 29'
2:1 - Mateusz Olszewski (sam.) 44'
2:2 - Krystian Przyborowski 77'
3:2 - Bartosz Juroszek 84'
4:2 - Wojciech Caniboł 90'

Błękitni Stargard - Gryf Wejherowo 2:3 (1:2)
0:1 - Paweł Czychowski 11'
1:1 - Patryk Skórecki (k.) 25'
1:2 - Krzysztof Wicki (k.) 42'
1:3 - Paweł Brzuzy 70'
2:3 - Wojciech Fadecki 78'

Znicz Pruszków - ROW 1964 Rybnik 3:0 (0:0) 
1:0 - Marcin Rackiewicz 51'
2:0 - Maciej Machalski (k.) 58'
3:0 - Paweł Tarnowski 68'

Stal Stalowa Wola - MKS Kluczbork 2:0 (0:0)
1:0 - Szymon Jarosz 66'
2:0 - Michał Trąbka 72'

Olimpia Elbląg - Rozwój Katowice 1:0 (0:0) 
1:0 - Radosław Stępień 62'

Warta Poznań - Siarka Tarnobrzeg 0:0

[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Milik zirytował się na konferencji prasowej. "Nie ma mu się co dziwić"

Źródło artykułu: