Legia pozbywa się Brazylijczyka. Miał być dużym wzmocnieniem, okazał się rozczarowaniem

Rezerwy Legii o krok od spadku do IV ligi. Nie tak to miało wyglądać

W letnim oknie transferowym zapowiadają się kolejne zmiany w Legii Warszawa. Stołeczny klub wprawdzie wygrał mistrzostwo i Puchar Polski, ale przez większą część sezonu rozczarowywał. Dopiero wzrost formy na finiszu rozgrywek sprawił, że udało się wywalczyć trofea. Dlatego zapadła decyzja, że w nowym sezonie trenerem nadal będzie Dean Klafurić, który pod koniec sezonu zastąpił Romeo Jozaka.

Niektórzy piłkarze nie spełnili pokładanych w nich nadziei i dlatego opuszczą klub z Łazienkowskiej. Wiadomo już, że w nowym sezonie nie zobaczymy Mauricio. Legia oficjalnie poinformowała o rozstaniu.

- Okres wypożyczenia Mauricio dobiegł końca. Brazylijczyk nie jest już piłkarzem Legii i wraca do Lazio - czytamy na oficjalnej stronie klubu.

Zimą wiele sobie obiecywano po 29-letnim obrońcy. Wystarczy przypomnieć słowa dyrektora technicznego, który tak zachwalał wypożyczenie gracza Lazio Rzym. - Pozyskaliśmy doświadczonego obrońcę o wysokich umiejętnościach. Jego przydomek "Ściana" nie jest przypadkowy, to twardo, zdecydowanie grający zawodnik. Kluby i ligi, w jakich występował, pokazują, że reprezentuje dobry poziom - mówił Ivan Kepcija.

Mauricio ostatecznie odbił się od ściany. W Lotto Ekstraklasie rozegrał dwa mecze, a także jeden w Pucharze Polski. Kibice szybko zapomną, że taki zawodnik reprezentował ich klub.

ZOBACZ WIDEO: Mundial 2018. Grzegorz Krychowiak: Kontuzja Kamila Glika to tragedia