Mundial 2018: Arkadiusz Milik: Wszyscy zagrali fatalnie

- Nie było zawodnika, który zagrałby na swoim poziomie - mówi Arkadiusz Milik po porażce reprezentacji Polski z Senegalem (1:2) w pierwszym meczu mistrzostw świata.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Arkadiusz Milik (z prawej) PAP/EPA / ABEDIN TAHERKENAREH / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik (z prawej)

Mateusz Skwierawski: Co zawiodło?

Arkadiusz Milik: Spodziewaliśmy się silnych i szybkich zawodników, ale walka z nimi nie była dla nas problemem. Winy szukajmy u siebie. Zagraliśmy bardzo słaby mecz. Nie było zawodnika, który zagrałby na swoim poziomie. Inaczej. Bądźmy szczerzy: każdy zagrał fatalne spotkanie. Każdy z nas. Nasze największe walory zostały zdominowane przez rywala.

Co było kluczowe, co sprawiło, że przegraliście z Senegalem?

Pierwsza przypadkowa bramka Senegalczyków nas usztywniła, a z rywala spuściła powietrze. Po tym golu chcieliśmy grać jeszcze lepiej. Próbowaliśmy przejąć kontrolę nad meczem. Nie szło. Im bardziej chcieliśmy, tym bardziej nie szło.

Byliście zestresowani?

Może? Choć wcześniej zdarzały się spotkania, kiedy poziom stresu był również bardzo wysoki. Jak chociażby podczas mistrzostw Europy we Francji czy eliminacjach mistrzostw świata. Ale z Senegalem nic nam nie szło. Stworzyliśmy może jedną groźną sytuację. To wiele mówi. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Grając dwójką napastników zawsze mieliśmy wiele okazji w meczu. Była wymiana podań z przodu, rozegranie do skrzydła. A z Senegalem nic nie było.

Widziałem, że często dyskutował pan z Robertem Lewandowskim, gestykulował. Nie byliście w stanie się porozumieć?
 
Nie układała się nam współpraca, ale nie tylko nam. Wszystkim. Zaangażowanie i determinacja były na najwyższym poziomie. To nie zawiodło. Chcieliśmy wyjść na boisko i pokazać, co najlepsze. Wyszło dokładnie odwrotnie.

W szatni po meczu było cicho, głośno? Rozmawialiście?

Głośno nie. Każdy musi zastanowić się nad swoją formą. I zadajmy sobie pewne pytania na spokojnie. Na gorąco nie warto. Jeszcze z turnieju nie odpadliśmy, dwa spotkania przed nami.

Z Kolumbią, która przegrała z Japonią (1:2), zagracie na noże. O dalszą grę na mundialu.

Turniej się dla nas nie skończył. Musimy się otrząsnąć i zrobić wszystko, by przygotować się na spotkanie z Kolumbią. Musimy wygrać. Nie ma o czym mówić.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. To dlatego zagraliśmy tak źle. Jacek Gmoch wyliczył błędy Polaków
Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na mundialu w Rosji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×