Skandaliczny faul Sławomira Peszki. "Zachował się jak osioł i słusznie dostanie kilka meczów kary"
O Sławomirze Peszce znów głośno i to nie za sprawą jego dobrej gry, lecz fatalnego zachowania. Uczestnik mistrzostw świata w Rosji podczas meczu Lechii z Jagiellonią dopuścił się skandalicznego faulu i zasłużenie otrzymał czerwoną kartkę.
Jednakże "Peszkin", chociaż jego drużyna prowadziła 1:0 po bramce Flavio Paixao i była bliska zwycięstwa (ostatecznie gdańszczanie zdobyli komplet punktów), w drugiej minucie doliczonego czasu gry bezmyślnie kopnął na wysokości kolana w nogę Arvydasa Novikovasa. Sędzia Łukasz Szczech nie miał żadnych wątpliwości i wyrzucił zawodnika ekipy z Gdańska z placu gry, pokazując mu kartonik koloru czerwonego.
Niewłaściwe zachowanie Sławomira Peszki nie obeszło się bez echa na Twitterze. - Sławek Peszko oczywiście zachował się jak osioł i słusznie dostanie kilka meczów kary. Ale wyglądało to bardziej jak jakiś prostacki, złośliwy rewanż (nie wiem za co) niż próbę uszkodzenia przeciwnika, celowe powodowanie kontuzji - stwierdził Marek Wawrzynowski z WP SportoweFakty.
Sławek Peszko oczywiście zachował się jak osioł i słusznie dostanie kilka meczów kary ale wyglądało to bardziej jak jakiś prostacki złosliwy rewanż (nie wiem za co) niż próbę uszkodzenia przeciwnika, celowe powodowanie kontuzji itd.
— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) 20 lipca 2018
- Nie no, ten faul Peszki to jakieś kuriozum. Od razu powinni go zabrać na posterunek - skomentował natomiast Krzysztof Stanowski z portalu weszło.com.
Nie no, ten faul Peszki to jakieś kuriozum. Od razu powinni go zabrać na posterunek.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 20 lipca 2018
- Sławomir Peszko ma jakiś ewidentny problem z samokontrolą. 414 meczów, 104 żółte, 10 czerwonych - zauważył Tomasz Włodarczyk z "Przeglądu Sportowego".
Sławek Peszko w drodze powrotnej do Gdańska.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) 20 lipca 2018
Ma jakiś ewidentny problem z samokontrolą. 414 meczów, 104 żółte, 10 czerwonych. Ofensywny piłkarz. pic.twitter.com/uIMttr0yYI
ZOBACZ WIDEO Młody piłkarz Legii zgłasza gotowość do gry w reprezentacji. "To nie ja wybieram selekcjonera"